piątek, 29 stycznia 2010

W POSZUKIWANIU DZIURY W CALYM...CZYLI JAK OSADZAMY TURKOW...

Slowa Sw. Jana niech beda mysla przewodnia tematu, ktory zamierzam dotkanc.

"NIE SADZCIE Z ZEWNETRZNYCH POZOROW, LECZ WYDAJCIE WYROK SPRAWIEDLIWY "...

Co chce nam przez te slowa przekazac Sw.Jan, ktory wiele lat spedzil w Efezie i piszac tu Ewangelie, napisal i te slowa?

Moj monolog moze zadzialac na co niektorych jak "plachta na byka"...jednakze postanowilam, ze juz dluzej milczec nie moge, na wiele drazliwych tematow, ktore jak bumerang powracaja do mnie pod postacia szeregu pytan i zarzutow.
Mimo,iz moj blog ma na celu przyblizenie Turcji i Turkow to rowniez we szystkich tych zdarzeniach i aspektach musze rowniez przyblizyc opinie Polakow przybywajacych tu do Turcji z glowa pelna pomyslow jakby tu z " igly zrobic widly" a z " jaszczurki krokodyla".

Musze przyznac, ze nie brakuje nam talentu do wypowiadania sie na tematy o ktorych nie mamy " zielonego " pojecia wypowiadamy sie w sposob jakbysmy wiedzieli wszystko. Kto daje nam prawo do bycia ALFA I OMEGA? Kto pozwolil nam osadzac innych po pozorach? Po tym co zaslyszelismy a niedoswiadczylismy? Po tym co przeczytalismy a nie udalo nam sie zobaczyc? Kto pozwala nam ponizac inna religie tylko dlatego , ze nazywa sie Islam? Kto pozwolil nam ponizac postacie swiete w Islamie? Czy tylko swieci katoliccy zasluguja wedlug nas na szacunek? Dlaczego? Czyzby Islam byl gorszy od Katolicyzmu ( dokad on zmierza w tej chwili)?

Czy slowo Islam oznacza automatycznie terroryste a slowo Turek kojarzy sie z Arabem?

Zyjemy w czasach internetu, gdzie kazda informacja jest w zasiegu reki...nawet smieci...tym bardziej smieci. Mozna jednak z tego internetowego chlamu wylapac i perelki, ktore pozwola nam dostrzec roznorodnosc tego swiata. Nie badzmy ograniczeni, jednostronni. Nie wspierajmy tego o czym nie mamy faktycznego pojecia i niepotepiajmy tylko dlatego, ze nie wiemy o tych, ktorych potepiamy kompletnie nic. Kolko sie zamyka...a my? Zagubieni ale i zacietrzewieni. Zdezorientowani ale gryziemy, gdzie popadnie. Po co?

Po co zadawac pytanie i czekac, ze ktos nam udzieli odpowiedzi wg. naszego wlasnego zdania? A gdy, uslyszymy cos odmiennego niz myslelismy, ze jest wlasciwe danej sprawie czy zdarzeniu oponujemy i "stajemy okoniem". W imie czego? Komu przysluzy sie nasze negatywne myslenie i potepianie, ponizanie Turkow i ich wierzen?

Kto nam daje prawo do pomiatania innymi? Nie tylko Turkami...nasz narod nie potrafi uszanowac nawet samych siebie. Nie potrafi wspolczuc i wspolodczuwac ( przepraszam tych nielicznych co potrafia)Nie potrafisz zyczyc i niezazdroscic czyjegos sukcesu a zazdroszczac stawiac zarzuty ...

Uwazajcie prosze to jako wstep do tego co nastapi...wiele tematow omowie w serii " W POSZUKIWANIU DZIURY W CALYM".

Na wstepie pomyslcie chwile. ze Turcja z Islamem, z konfliktami z jakimi sie borykala jako ANATOLIA a teraz jako Republika Turecka jest i bedzie KOLEBKA CHRZESCIJANSTWA...CYWILIZACJI (mimo, ze wiekszosc z nas uwaza za nia Grecje). Kto choc raz tu przyjechal to mysle, ze mial na tyle dobrego przewodnika, ze mogl poznac prawde, ze jakos sie z nia oswoil.

Nie lubie jak ktos kto tu nie mieszkal dluzej niz wakacyjne 2 tyg. mysli, ze wie wiecej niz Ci, ktorzy jak ja mieszkali badz mieszkaja tu na stale. Nie macie mozliwosci obserwowac swiata w jakim nam przyszlo zyc. Nie myslcie wiec prosze, nie myslcie, ze wiecie wiecej i lepiej.

Zanim sie wypowiecie zastanowcie sie...czy Wasze slowa i niewlasciwy osad sparwy nie wyrzadza komus krzywdy...

sobota, 2 stycznia 2010

SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2010...MUTLU YILLAR!!!







W NOWYM ROKU ZYCZE WAM...SZCZESCIA I RADOSCI...BY SIE WAM ULOZYLO WSZYSTKO PO WASZEJ MYSLI I BYSCIE ODCZUWALI SATYSFAKCJE Z TEGO CO ROBICIE. ZYCZE WAM WIELU PRAWDZIWYCH PRZYJACIL ORAZ WORKA BZ DNA. MAM TEZ NADZIEJE, ZE Z WIELOMA Z WAS BEDZIE MI DANE SPOTKAC SIE W TURCJI...MUTLU YILLAR!!!








Moi Drodzy wybaczcie, ze nie jestem na bierząco i nie pisze na blogu wszystkiego tego co chciałabym Wam powiedzic. Dzieje się tyle w moim życiu, ze z trudem nadarzam.
Mialam tez trudny okres w moim życiu...wiecie taki, gdy macie wszystkiego dosc i nic Was nie cieszy...stad moje luki na blogu.

Nowy Rok wiaze sie z nowymi postanowieniami czy obietnicami, ktore jak sie podejmie nalezalo by dotrzymac...
Obiecuje, ze w tym roku nadrobie braki w blogowaniu.


POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE.

Nika