niedziela, 31 marca 2019

U MNIE CISZA PRZED WYBORCZA...DO SAMORZADÓW WYBORY ...LECZ OD WYNIKÓW ZALEŻEĆ BĘDZIE JAKI OBRÓT PRZYBIORĄ SPRAWY W POLITYCE I ŻYCIU.

DAJ BOŻE WYPRANE MÓZGI SIĘ PRZEBUDZĄ.

OBY JUTRO NASTAŁA WIOSNA...jak slogany przedwyborcze gloszą.



Ja miałam nie iśc na wybory bo mieliśmy przedwyborczy teksas tutaj i szczerze nie wiem na kogo glosować...tnz na pewno pójde by ci co sie zasadzają na głosy z mego pustego głosu nie mogli oddać  głosu  na siebie.

Nie takie rzeczy Turcja przeżyła.

wtorek, 19 marca 2019

Adana oj dana dana oj...dzień 2

Dziś 19 marca po wspólnym śniadaniu z Mamą Aliego i kuzynka...Filiz.Wybrałyśmy się z Filiz na miasto pochodzić i porobić sobie zdjęcia w klimatycznych uliczkach starego miasta tej ponad 1.200 tys.Metropolii nad rzeką Seyhan

Nie wiedziałam co za ciekawe spotkania będę mieć z przypadkowym ludźmi w przypadkowych miejscach
albo z konkretnymi ludźmi w magicznych miejscach.


Co widziałyśmy a co przeżyły o tym wszystkim troche Wam opowiem.

Most kamienny na rzece Seyhan jeszcze pamięta czasy rzymskie...:)




Wzdlóż rzeki po jej obu stronach usadziły się hotele wilu światowych marek. Jest też pieknie zadbany parak oraz olbrzymi meczet Sabanci na 28.000 ludzi. TAKI TO ON POWINIEN WYBUDOWAC W ISTAMBULE to się odczepia od Hagia Sofi.
W Adanie nie widzialam tłumów do meczetów.

LUDZIE i Życie

Adana to malowniczo polożone miasto z przesympatycznymi mieszkańcami wielu narodowości. Chętnimi nieść pomoc zawsze i wszedzię. Doradzającymi co ekonomicznej wyjdzie i nie kasujący wiecej od obcokrajowca czy przyjezdnego z innego miasta.
Bardzo ale to bardzo pozytywnie odebrałam wszystkich których spotkałam.





Meczet Sabanci...zrobiony jako kopia Hagia Sofii albo kopia kopii Hagia Sofii jeden z poźniejszych meczetów zamawianych przez sultanów. Jednak te potworne kopie nie umywają się do tych starych.Nawet obróbka kamieni do budowy bardzo różna.

Zawsze jak gdzieś jestem składam wizytę w Muzeum Ataturka czyli Gen.Mustafy Kemala . Szanuję Go tak jak szanuję Marszałka Piłsudzkiego. Wbrew temu co kto ma na Nich do powiedzenia, ja Ich szanuje i poważać będę bo posiadam wystarczającą szeroką wiedzę w tych tematach. Cześć Ich Pamięci!

W Adanie też odwiedziłam pięknie odrestaurowny stary Konak podarowany Ataturkowi. Teraz sluży jako muzeum ku pamięci tego wielkiego człowieka.



Następnie poszłyśmy na starówkę a raczej na ulice starej części miasta.

Adana podzielona jest rzeką na 2 brzegi a i na 2 główne dzielnice. Biedną i bogatą, ta ostatnia nazwe swą wzięła od nazwy rzeki Seyhan.

Stary meczet z 1506 roku nazywa się Yag Camii ,wybudowany na pozostałościach po kościele z 5 w.
Świetnie zachowane mury dawnego kościola służą dzis jako główna część meczetu. Wnętrze świetnie się zachowało ...nawy ,sklepienia i część ołtarzowa. Trochę zajęlo mi znalezienie wnętrza dawnej winnicy. Bło ono też długo ukryte do niedawna . Teraz stanowi miejsce do ablucji ( obmycie przed modlitwa)

Chodziłam robiłam zdjęcia i nikt się nie obruszył.Nir to cow Diyarbakir to mało w zęby nie dostałam, ze zupełnie przypadkowo sfotografowałam kogos kto wszedł mi w kadr pod słonce.




Odbyłam na dziedzińcu meczetu sympatyczną i bardzo ciekawą dyskusję z panem ,który się tym kompleksem meczetowym opiekuje.Sam mnie zagadał i grzecznie spytał o rozmowę.Wyjaśniłam mu trochę historii antycznej i początki chrześcijaństwa. Spytał jak to jest się czuć, że meczet stoii na kościele.Czy to nie jest irytujące. Odpowiedziałam mu w 2 formach. Jako przewodnik i jako wierząca.

C.d.n

poniedziałek, 18 marca 2019

ADANA oj dana dana 😊

Wczoraj tj 18 marca, przyleciałam do Adany na usilne prośby kogoś ,kto mnie podstępnie zwabił jako swego gościa ...po czym mimo licznych obietnic i wychwalania siebie jako osobę godną zaufania i obietnic, że okolice Adany poodwiedzamy razem, ten ktoß jednak nie pojawił się na lotnisku kiedy ja tam wylądowałam.

Co Nika ze swojego ( podsiadłam przypadkiem peenego pana ale on sam zaproponowal, że przy oknie ja a on po środku na moim miejscu usiądzie...są jeszcze dżentelmeni na tym świecie 😁🦋) miejsca widziała...🦉

🐾

  z lotu ptaka góry Tauru 
...wysokie góry zwane himalajami mniejszymi  Otaczają pięknie Antalię i sięgają aż do granic z Iranem. 



            Izmir i góry Sipil ...mamy też tutaj góry Nif :)
Szklarnie w zatoce M.Srodziemnego. Do Adanyjuz tuż tuż :)

Całe szczęście zwykle się ubezpieczam szeregiem znjomości ale i w końcu jestem przewodnikiem nie tylko z nazwy. Ku przestrodze to piszę tych, którzy dają się zwieść pustym obietnicom.

Ja myślałam, że ulokuje się w jakimś niezłym i w rozsądnej cenie hotelu. Jednak mój kolega Ali przewodnik z Adany ...polecił mi swoją rodzinę i swój dom rodzinny bym tam się zatrzymała. Nie lubię komuś nagle na głowę się zwalać 😊to nie w moim stylu.
Jak i nie w moim stylu wierzyć w każde słowo kogokolwiek kogo nieznam. Jednak jak to w moim przypadku często bywa ...( strzelcy zodiakalni) tak mają, okazało się, że mi ta sytuacja wyszła na dobre.

Ali to przewodnik j.ang i portugalskim.Zapalony podróżnik i fotograf. Taki mój daleki przyjaciel i dobry duch.Który zawsze gdzieś się pojawi jak Ja Jego lub on mnie chce spotkać bądź mnie potrzebuje . Zaczęłam lata temu poznawać jego kuzynów w Istambule Erkana inż.budownictwa a  w Izmirze Ufuka dziennikarza. Ilekroć Ali się pojawia zwołuje nas wszystkich na wspólne spotkanie. I robimy istną "burzę mózgów". Dziękuję  Mu za ten przejaw chęci dzielenia się swoim czasem i sobą z Nami.

Ja i Ali...wygłupy ;) zdecydowanie z czarnymi włosami mi nie do twarzy 🤣

18 marca  spedziłam więc z przesympatyczną rodziną Aliego. Jego Mamą P.Seher  i kuzynką Aliego Filiz, starszą siostrą i Jej rodzinką; mężem i ich 2 -oma synami. Z tego Can ( na zdjeciu) polubił mnie strasznie. To był wspaniały dzień.



Dzięki Bogu trafiłam w dobre ręce. 

niedziela, 17 marca 2019

Bazary w Turcji .

Dziś Niedziela czyli po turecku Pazar i u nas w dzielnicy oraz kilku innych dzielnicach Metropolii odbywają się bazary. Być może już kiedyś o bazarach pisałam. Nie zaszkodzi coś nowego wtrącić 😊tak sobie ja myślę.

Na takim bazarze oprócz pięknie wyeksponowanych owoców czy warzyw można kupić praktycznie wszystko.
Bazary dzielą się na ogólne , jedzeniowe i tekstylne. Te ostatnie odbywają się raz na tydzień w 2 lub 3 dzielnicach całego miasta.

Na ogólnym bazarze jest podział na tekstylia , drobne art.użytku domowego oraz dywany, chodniki itd.
Druga część bazaru to wszytko co do żywności się zalicza. Sery , oliwa, fasole , jaja i oliwki. Chleby wiejskie wszelkiej maści ..no prawie.






Seç to oznacza wybierz. Większość  sprzedających pozwala Wam wybrać owoce czy warzywa.Są jednak tacy co dają niższą cenę i gorszy towar. Wtedy lepiej u nich nic nie brać.W domu się zdziwicie.




Lubię kupować na bazarku bo wiem od kogo.Zwykle szukam takich sprzedawców co swoje uprawy sprzedają. Wiem wtedy skąd i z jakiej uprawy dany produkt pochodzi.

U mnie w dzielnicy bazar jest 2 razy w tygodniu. W Niedziele i środy. Niedzielny bazar ma ciut wyższe ceny, które sprzedawcy obniżają z końcem dnia, tak by zwijając się z bazaru nic im specjalnie nie zostało.

Sprzedawcy jeżdżą tak od miasta do miasta. W obrębie województwa.Wybierają gdzie chcą być danego dnia..tzn na którym z bazarów.
Eieczór przed bazarem się rozpakowywują i pilnują do rana by móc wcześnie zacząć prace. Jest to naprawdę cieżki"kawałek chleba" .

Pozdrawiam Was i miłej niedzieli życzę..😊


czwartek, 14 marca 2019

Mój ulubiony DESER 3 ...Sutlaç 😊

Sutlaç to nic innego jak lekko budyniowaty ryż na mleku. Po ten smak łatwo sięgamy w czeluścia naszych wspomnień z lat dziecięctwa ...otóż roczniki max do 1980 pamietają nasz ryż na mleku,który pichciły nasze babcie i prababcie. Czasem wychodził super a czasem taki, że nożem można było go kroić 😂

Potem wielki gar zawijano w gazetę i pod pierzynkę 😊

Sutlaç to pyszny deser z gotowanego na mleku ryżu i dodatkiem mączki ryżowej by był deserek bardziej puszysty.Posłodzony trafia do piekarnka by zrobiła się na nim przypieczona koszulka albo korzuszek. Co kto woli. Tu sutlaç serwuje co druga restauracja lub kawiarnia. Podają go w małych kokilkach. Na zimno.

Uwielbiam....przypomina mi moja ukochana prababcię Anastazję ...ona umiała zrobić pyszny ryż na mleku. Czy to w mieście czy na wakacjach na naszej wsi krzeszowskiej pod lasem...ehh to były piękne i pełne przygód dni.

Dzięki Ci Boże za Sutlaç 😊

poszukam zdjęcie sutlaçu i uzupełnię zapisek 😊

Kto bedziędzię ze mną zwiedzał zostanie wciągnięty na małe coś nie coś.

@by Moby 😊 a to takie nawiązanie do radości, co tam, że deszcz jak my Sutlaçu ( Sutlaczu) pojedli 😊com

piątek, 8 marca 2019

8 Marca Międzynarodowy Dzień Kobiet...BYĆ KOBIETĄ to piękna lecz trudna rzecz.

Z okazji naszego święta drogie Panie życzę Wam wszystkiego NAJ NAJ dbajcie o siebie i swoje potrzeby.
Znajdzcie czas tylko dla siebie. Zróbcie to na co macie ochote.
Zrelaksujcie sie i obyści nigdy nie dały się poniżyć nikomu, ale przede wszystkim płci przeciwnej.

Już od antycznych czasów sytuacja kobiet zmieniała się jak w kalekdoskopie. Status kobiet nie był jednak nigdy czymś oczywistym. Obojętne od którego momentu w czasie zaczniemy .

Weźmy np. znalezione w okolicach Kayserii czyli w Środkowej Anatolii tablice terakotowe sprzed blisko 4.000 lat zapisane pismem klinowym.
Już na tych tablicach wypisane były prawa i przywileje należne kobietom, specjalista od języka asyryjskiego  odszyfrował ich treść.
Tablice głoszą jakie prawa przysługują, kobiecie po rowodzie ; alimenty, podział majątku małżonków czy sprawę ponownego wyjścia za mąż kobiety lub ożenku mężczyzny będących po rozwodzie. Wiadomo też iż, Dzień Kobiet świętowali 1 marca.



Od wieków czczona była bogini matka zwana Kybele lub potem Artemidą Efeską. Boginie te zawsze były symbolem kobiecości i płodności, niewinności. Starożytni Lidyjczyci czy Rzymianie czcili boginię. Jednak starożytni Grecy mimo wielobóstwa jakie funkcjonowało w mitach i wierzeniach na 1 miejscu stawiali jednak Boga Zeusa. Znów pierwiastek męski bierze górę. Jednak Bogu dzięki :)
z głowy Zeusa rodzi się wojownicza i madrzejsza od nie jednego bóstwa Atena, bogini której symbolem jest ptak mądrości sowa ....staje się symbolem kobiety silnej, wojowniczej i mądrej.

Mity jednak sobie a greccy myśliciele sobie i o to co się pojawia międzyczasie.
Starożytni Grecy ok 500 roku p.n.e a raczej ich filozofowie wymyślili demokrację 😊 lecz jaka to demokracja była skoro np. w głosowaniach wszelkiej maści brać mogli udział tylko mężczyźni a kobiety, dzieci i starcy głosu nie mieli.
Z resztą zobaczcie na Zeusa, On Pan i władca i ma jedną żonę Herę, którą nieustannie zdradza z co raz to inną boginią czy Nimfą.

Starożytni Rzymianie zaś czcili Artemidę (Dianę) i inne boginie oraz bogów lecz największą i najwspanialszą była Artemida Efeska.
W Imperium Rzymskim prawa głosu miały kobiety możne i dobrze urodzone.

W okresie bizantyjskim głową państwa zwykle mężczyzna lecz szyją państwa nie jedna włdczyni była.

Można by tak bez końca ale wracając do czasów nowożytnych widzimy, że się e czasie cofamy. W USA na początku 19 wieku walka o prawa kobiet niosła za sobą nawet ofiary śmiertelne. Po dziś dzień na całym świecie nie panuje nigdzie równe prawo dla kobiet i mężczyzn. Może prawo istnieje, lecz mentalność ludzi nie może podołać faktowi , że kobieta powinna mieć równe prawa z mężczyzną.

                                                     Wielkie przyjacółki Nika i Kasia :)




                                  Huriye i ja...bardzo się lubimy. Nadajemy na podobnych falach.

                                          Tu my: Figen i ja. Wpierw poznałyśmy się jako rodzina a teraz to przyjaźń na zawsze.Wzajemnie się wsperamy.

                                       Mirkę poznałam w pracy i tak się kolegujemy :)
         Filiz to moja psiapsiółka z czasów kursu przewodników a ten przystojniak to jej syn Timur. Spotykamy się jak często jest to możliwe.

                            Ja i moje kochane turystki i kochany młody turysta....wszystkich pozbierałam pod                                   Meczetem Sulejmana :) to znaczy Oni mnie znaleźli. Odważne Panie podróżujące  sobie same.

Tu z Mamiśku :) 

Ataturk nadał jako pierwszy w Europie prawo głosu kobietom w Turcji.Lecz mentalność kobiet tutaj żyjących sprawiła, że się prawa głosu praktycznie pozbyły. Uległość względem mężczyzn doprowadziła do tego, że kobiety są często w tym  kraju traktowane bardzo przedmiotowo. Gwałcone,mordowane przez braci i ojców lub innych typów pierwiastka samczego i proceder jest do tego stopnia , że na 8 marca kobiety z różnych kursów w Izmirze ok 150 kobiet zebrały się dziś w centrum miasta na Konaku i zorganizowały wielki protest z pokazem padu na deptak przed tłumami zaskoczonych przechodniów. Potem odczytano imiona i nazwiska bestialsko zamordowanych kobiet. Tylko spowodu takich, a nie innych warunków życia w tym kraju tu w Izmirze firma transportowa ESHOT nakazała kierowcom autobusów by kursy po 22.00 zatrzymywały się  tam gdzie kobieta podróżująca ma życzenie wysiąść ...i to nie musi być przystanek.

Otóż kochane kobiety choć nasze życie nie jest usłane różmi i zawsze z racji płci mamy pod górkę i czasem pod wiatr to się nie poddałyśmy i walczymy o swoje.

Najważniejsze to kroczyć z głową wysoko podniesioną i nie dać się !!!  Być kobieta być kobietą to rzecz trudna lecz piękna!!



Pamiętajmy, że wg.nauk Dalekiego Wschodu to każdy z nas ma w sobie pierwiastek żeński oraz męski czyli anime i animusa ...wobec tego jeżeli chodzi o status narodzin to jesteśmy równi tylko czasem jeden pierwiastek manifestuje się bardziej.


Wszystkim kobietkom, które znam i które poznam; koleżankom moim w Turcji i w Polsce i wszędzie indziej na świecie oraz moim turystkom i mojej kochanej Mami i ciociom życzę wszystkiego Naj Naj.


@by Nika Kaçar



niedziela, 3 marca 2019

Gdzie jest MAMBA 😲 czyli po Bogusiowemu...a wiec Nasze Izmirskie historie.

Uraczę Was opowieścią o tym jak pewne odwiedziny niebywale wpłynęły na moją poprawę humoru.

Wielką niespodziankę sprawił mi kilka tygodni temu mój "brat z wyboru" ...dał mi znać , że najwyższy czas mnie odwiedzić w Izmirze...bardzo mnie tym ucieszyl.

Kocham to miasto i chcialabym by i mój "brat z wyboru" je pokochał. Boguś jest Polakiem ale pracuje i mieszka u sasiadów w Niemczech.

Odebrałam Bogusia z lotnoska i zakwaterowałam w Jego hotelu. Zapowiedział mi , ze walizka dla mnie waży blisko 20 kg. Ło matko a ja poprosiłam raptem o 1 paczkę kawy i ulubione żelki Rodeo 😂 wszystko max 2 kg. Bogusia poniosła fantazja i jakoś tak wyszło, że dostałam też jako dodatek do zestawu 20kg smaki z mego dzieciństwa a mianowicie gumy rozpuszczalne Mamba😂😂 Walizkę do ropakowania zabrałam do domu. Na drugi dzień 😊...

... byłoby wszystko w porzadku, gdyby nie to, że na drugi dzień Boguś poczuł wyrzuty, że ....nie, nie uwierzycie...,że mogę go podejrzewać iż zjadł 1 opakowanie Mamby , które od dnia kiedy je kupił brakowało, jako, że ktoś je cichaczem podprowadził już w sklepie i ukrył to...a Boguś na kasie po zapłacie zorientował się, iż brak tam 1 paczuszki...😂

ja tym czasem...rozpakowałam wszystko a w jednym opakowaniu wraz z butelką pewnego trunku wypadły wrzucone luzem paczuszki Mamby... pomyślałam jak to miło, że taki dodatek mam i tak przemyślnie spakowany...ułożyłam paczuszki kolorami jedna na drugą( wkurza mnie ta cecha u mnie) ...i brakło mi 1...zaraz zorientowałam się jakiej...że malinowej to tak dodaje dla tych co sie zastanowić chcieli 😊 i że duża paczka ma po 3 paczki z 3 samków 😊 jednak w porównaniu z wielkim gestem od Bogusia nie zastanawiałam się dlaczego tak jest.Tym bardziej, żebym pomyślała, że sam zjadł 😂😂



pół żartem ale wcale serio 😊 gdzie jest Mamba 3-2 😊?

Tu jednak pojawiły sie właśnie wyrzuty Bogusia...nasze powiedzenie "gdzie jest Mamba ? " Wzięło się z tej o to niezwykłej historii .  Tu na blogu pojawi się taka mini seria z wizyty Bogdana w Imzirze. Seria z Mambą w tytule 😁



Ps. Nastroje przed wyborami Samorządowymi, które mają odbyć się 31 marca w całej Turcji są nietęgie.

o tym trochę napomknę w osobnym wpisie.