piątek, 31 grudnia 2010

CO MI PRZYNIOSL ROK 2010 ...PODSUMOWANIE




Rok 2010 byl dla mnie bardzo pracowitym rokiem. Mysle, ze podobnie i dla Was moi drodzy czytelnicy, znajomi i przyjaciele. Nie wiem dlaczego przez wszytkie te lata jak prowadze blog nie przyszlo mi na mysl zrobic takiego podsumowania. Coz moja strata nie da sie cofnac czasu.

Co przynioslo mi 365 dni Starego Roku?

1.Wspaniale znajomosci. Cudownych ludzi z roznych krajow, ktorych zeslal mi los. Dzielimy wspolne pasje do Fotografii, historii, polityki...pasje do zycia. Ludzi z ktorymi wymieniamy sie spojrzeniem na swiat. Niektorych chce tu przeprosic, ze z braku czasu ich czasem zaniedbywalam, ze nie odpisywalam na maile.

2. Zdalam egzamin panstwowy zorganizowany przez Ministerstwo Turystyki i Kultury z angielskiego i pozwolilo mi to na dodanie do mojej licencji prof. Przewodnika wycieczek dodatkowego jezyka. Jest to dla mnie bardzo istotna zmiana.

3. przetlumaczylam, dokonalam korekty merytorycznej i nagralam na zamowienie( moja narracja) 2 kolejne DVD z cyklu prezentacji najciekawszych miejsc w Turcji. " Efes oraz Miasteczko Selczuk z Domem Matki Boskiej", " Kosciol na Chorze " oraz przetlumaczylam na zamowienie ksiazke pt. " Matka Boska"..ktora wyjdzie w tym roku w wersji polskiej.

Wszystkie tlumaczenia tego typu jakie robie, robie z mysla o moich bylych i przyszlych turystach oraz o tych, ktorzy z roznych przyczyn nigdy nie beda mieli okazji odwiedzic Turcji . Chce by nareszcie materialy prezentujace najciekawsze miejsca tego kraju byly osiagalne w naszym jezyku ojczystym. Chce by Polacy rowniez czuli sie milo widzac jezyk polski na okladce.


4.Rozpoczelam tlumaczenia w jednym z bardzo duzych i powaznych projektow w Turcji w dziedzinie maszyn produkujacych papierosy. Pakowaczki i ich oprogramowanie. Elektronika i mechanika. Moim marzeniem jako tlumacza bylo procz znajomosci tlumaczen prawnych ( notarialne i inne) oraz orientacji w tlumaczeniach rynku nieruchomosci rowniez wyspecjalizowac sie w tlumaczeniach technicznych. Co tez udalo mi sie dokonac w wiekszej czesci. Praca przy tym projekcie dobiegla konca. Czas skupic sie na turystyce.

To, ze zdecydowalam sie na prace w projekcie spowodowalo to, ze jako przewodnik zostalam niedoceniona przez jedna z wiekszych firm turystycznych. Projekt zajmowal mi pewne terminy w roku. Zglosilam to i dalam agencji do dyspozycji wiele innych wolnych terminow. Od lat pracuje niezaleznie.Ta firma mimo, ze przez mnie ulubiona zachowala sie bardzo nieprofesjonalnie w relacji przewodnik - agencja. Bardzo mnie tym zasmucili. Wiedzialam, ze mimo wszystko powroca do mnie...
Jednakze w pozniejszym czasie mimo ich nalegania odmowilam im wspolpracy.W mysl powiedzenia...ze co nas nie zabije to nas wzmocni...
Rozpoczelam przygotowania strony iternetowej z nasza ( mego meza i przyjaciela) wlasna oferta dla tych co beda mieli ochote ze nami i nasza agencja podrozowac w czasie i przestrzeni. Mam nadzieje, ze nasza wizja turystyki mile Was zaskoczy.

5.Pod koniec tego roku moj maz uzyskal Obywatelstwo Polskie. To moment, ktory znaczy dla nas tak wiele.Wczoraj odebralismy jego dowod Osobisty.

Wiele tez niemilych wspomnien mam z 2010 roku ale nie mam ochoty nawet ich sobie przypominac. Tak to podsumuje.."Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz"...

— Mahatma Gandhi


Tak to zakonczyl sie moj rok 2010...

Mam nadzije, ze i Wam udalo sie spelnic wiele zamyslow. Najwazniejsze jest myslec pozytywnie, nie poddawac sie choc "zycie rzuca nam pod nogi klody", co raz to wieksze... i isc do przodu pozytywnie myslac. Niosac ze soba swiatlo nadzieii.

ZYCZE WAM WIELU POZYTYWNYCH CHWIL W NOWYM ROKU 2011!!!

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Życzenia od Św. Mikołaja z Finlandii!



PRZEZ KOMIN CZY PRZEZ OKNO...WEJDZIE? ...NA SANIACH I Z RENIFERAMI MOZE PRZYBEDZIE...MIKOLAJ Z DALEKIEJ TURCJI...BISKUP Z DEMRE w czerwono bialym uniformie z dluga siwa broda by Cocacola.

WIELU PREZENTOW ZYCZE WSZYSTKIM WAM!!:) milego Mikolajkowania.

wtorek, 30 listopada 2010

Fool's Garden - Lemon Tree



Cos o CYTRYNOWYM DRZEWIE ...lubie ten kawalek bardzo:)

OD CYTRUSA DO MANDARYNKI ..ZAHACZJAC O POMARANCZE I GREJFRUTA...:)



Kwiat pomaranczy :)



Wczoraj wybralismy sie z mezem do szwagierki w odwiedziny. Jadac tam z Izmiru mijamy wiele plantacji mandarynek, pomaranczy i brzoskwin. Poniewaz minal czas na BRZOSKWINIE to nasza podroz zainspirowala mnie do napisania o CYTRUSACH. Chce Was troche wtajemniczyc w to, skad sie nam tyle roznych cytrosow bierze. Nie bede sie zaglebiac w fachowe nazwy, bo byloby to nudne, tak mysle. Z reszta takie fachowe nazwy dostepne sa w necie na roznych specjalistycznych stronach. Ja che to Wam przedstawic w sposob jaki mnie opowiedzial moj maz Özcan. Kiedys lata temu.

Jak przyjechalam do Turcji to nie ukrywam, ze brakowalo mi wielu informacji na temat tego kraju i tego co moge tu spotkac.Odwiedzilam rodzine mego meza w Aydın( gorzyste miasto w reg. M. Egejskiego nie lezace nad samym morzem)

Moja uwage przykluly nie tylko plamy ale przede wszystkim drzewka pomaranczowe rosnace wzdloz glownych drog miasta.Byla zima a drzewka obwieszone byly owocami.Kilka miesiecy wczesniej dane mi bylo poczuc intensywny zapach rozchodzacych sie od tych drzewek. Kwiatostan pachnial tak intensywnie, ze czlowiek spacerujac chodnikami odplywal w nieznane...zatapiajac sie bez reszty w zapachu pomaranczy. Wracam do owocow...Mowie mezowi: Kochanie ale dziwne, ze tyle pomaranczy wiszacych na na drzewach nie znajduje chetnych co by je zerwali. Moj maz sie usmiechnal i mowi...to nie pomarancza( portakal ) to jest TURUNÇ ( cos ni to pomarancz ni to cytryna itp.) . Özcan mowi mi chcesz, to zerwiemy jedna i skosztujesz w domu...oczywiscie ciekawosc moja nie ma granic w tym wzgledzie tzn. jezeli chodzi o odkrywanie nowosci:)

Zalowalam, ze nikt mi nie pstryknal foty po skosztowaniu TURUNÇ:) ...smak opisze tak: kwasne jak 100 cytryn, slodkawe jak dobra pomarancza, przebija gorzkawy smak jak grejfruta i ma cos jescze takiego nie okreslonego. Bylam bardzo zdziwiona. Trudno jednak jest okreslic, czy sie lubi czy nie ten smak.



CYTRUS...tr.TURUNÇ





Mandarynki i Grejfruty...sprzedawane prosto z sadu :)




Sad mandarynkowy...

Maz udzielil mi informacji, ze Turunç to taka podstawa...a do tej podstawy przesczepia sie poszczegolne kultury : cytryne, mandarynke, grejfruta, pomelo...i w ten sposob uzyskuje sie to co zwiemy: pomarancza, grejfrutem, mandarynka...itd. Na jednym drzewie mozna prze przeszczep wyhodowac sobie kilka odmian cytrusow :)

dane kultury powstaja na podstawie roznego typu krzyzowek...pomaranczy z pomarancza, pomaranczy z kumkwatem, cytryny z mandarynka, pomelo. Malo kto z nas wie, ze GREJFRUT to krzyzowka sprzed wieku POMELO I POMARANCZY CHINSKIEJ ( naslodszej pomaranczy ze wszystkich).


Krotko : CYTRUS to taka jagoda, ktorej kolor miazszu, wielkosc oraz smak...zalezy od odmiany :)Cwany jest ten swiat roslin co ?:)




kwiat pomelo

Pomarancza to jeden z najbardziej porzadanych owocow. Nie tylko do spozycia ale tez w kosmetyce. Robi sie z niej mysla, kremy i miesza sole do kapieli.
Mowi sie, ze ma nawiecej witaminy C. nie zapominajmy, ze to CYTRUS ma jej nawiecej i mozna smialo pic jego sok. Wystarczy rozrobic sok z TURUNÇ z woda w proporcjach 1:2dodac troche cukru badz miodu gozdzikowego albo takiego jakiego sie ma.




nie reklama..spodobalo mi sie to dodalam ...


Pycha ZRODLO WITAMIN!

środa, 24 listopada 2010

O Umieraniu i obrzadkach pogrzebowych w Turcji ...








Umieranie to raczej temat, ktory niezbyt wielu z nas podchodzi. Trudno oswajamy sie z odejsciem kogos bliskiego a nawet sasiada.
Dzisiejszej nocy mielismy bardzo przykre zdarzenie i dosc traumatyczne w skutkach. Mianowicie syn sasiadow, 15 letni chlopak zmarl w nocy. Po wypiciu wody dostal zapasci i juz sie nie obudzil. Wezwana karetka nie przyjechala na czas. Moj maz zaalarmowany krzykami i placzem matki dziecka pobiegl sprawdzic co sie dzieje. Wszystkim z rodziny panika i szok odebraly mozliwosci kontroli sytuacji.Maz moj zawiozl dzieciaka wraz z rodzicami do szpitala, gdzie go reanimowano przez godzine. Niestety. Ja niczego nieswiadoma spalam mocnym snem. Jak sie dowiedzialam po powrocie meza co sie stalo do samego rana juz nie moglam zasnac. Jest to dziwne uczucie, gdy ktoś kto mieszka tuż pod Toba, którego słyszysz co dzień grajacego muzykę od rana nagle milknie. Chlopak mial syndrom zespolu Dawna i dziurę w sercu. Lekarze rokawali dla niego 7 lat max zycia. Przezyl 15cise.

Po tym wszystkim postanowilam wziąć się za ponowne pisanie na blogu. Nadal nie dysponuje nadmiarem czasu ale staram sie teraz przyblizyc Wam obrzadki pochowku. Poniewaz roznia sie zasadniczo od naszych. Kazda religia siwata ma to do siebie, ze inaczej obchodzi sie ze zmarlymi.

Tu w Turcji, kraju, ktory jest krajem bez przynaleznosci religijnej jednakze, z wiakszascia Mulzumanska. Praktykuje sie Mulzumanski obrzadek pochowku wzgledem wyznawcow tej religii.
Przyjelo sie tu za stosowne, ze po stwierdzeniu zgonu nalezy pochowac zmarlego jak najszybciej. Nawet w ten sam dzien co zmarl. Jezeli zmarl nad ranem to chowa sie go po poludniowej modlitwie. Jezeli zas popoludniu to pochowku dokonuje sie po wieczornej modlitwie. Cialo nie powinno bez powazniejszej przyczyny lezec dluzej niz dobe nie pochowane. Taki sposob stal sie pzryczyna wielu przebudzen w grobi
e badz lodowkach kostnic. Zdarzaja sie w szpitalach ludzie, ktorzy prosze by na wypadek nieprzebudzenia sie nie chowac ich od razu tylko, zeby odczekac kilka dni.





Smierc danej osoby oglaszana jest po odczytaniu spec. modlitwy za zamarlych przez muezzina z minaretu. podaje on imie i nazwisko, adres zamieszkania i pokrewienstwo wzgledem czlonkow rodziny. Podaje sie rowniez informacje, gdzie zostanie pochowany.

Cialo myte jest w spec. furgonetkach, ktore maja napis " mycie zwlok" a nastepnie zatyka sie wszystkie otwory typu. uszy, nos wata. Potem zawija sie cialo w przescieradlo i wklada do drewnianej trumny. Ta trumna sluzy tylko do przewozu zwlok. Do czego tez sluzy inna furgonetka zwykle koloru bialego badz zielonego ( jak dla mnie dosc przygnebiajacy widok) na ktorej pisze..."przewoz pogrzebowy" . Tak przewozi sie zwloki ze szpitala czy domu do Meczetu, gdzie kladzie sie trumne u wejscia glownego. Nie wnos sie jej do meczetu. Kladzie sie ja na spec. pzrygotowanym stole pogrzebowym. Wyzszy niz znane nam katafalki. W niektorych meczetach widzialam 2takie stoly jeden opisany " erkek" - mezczyzna a drogi " kadın" - kobieta. Przy podwojnych pogrzebach w tej samej rodzinie ustawia sie trumny obok siebie. Kazda na czas uroczystosci nakrywa sie zielona plachta z napisami w j.arabskim z Koranu a procz tego kladzie sie na wierzchu symbole kobiety ( biala chusta) na kobiecej trumnie oraz mezczyzny ( czapeczke podobna do Kipy zydowskiej..tu zwana Takke).

W pogrzebie moga uczestniczyc zarowno mezczyzni jak i kobiety. Jednakze zwyklo sie tu widywac mezczyzn modlacych sie a Kobiety trzymajace sie z dala i modlace sie w domu. Jednakze niektore kobiety decyduja sie na uczestnictwo w uroczystosciach. Maja ku temu prawo.
Po zakonczeniu ceremonii w meczecie. Trumne ze zwlokami niosa mezczyzni na barkach az na cmentarz. Chyba, ze jest on zbyt daleko oddalony to wtedy jedzie ona tym samym samochodem co ja przywieziono. Ludzie tu chowani sa w miejscach, gdzie sie urodzili, gdzie sa ich rodziny. Nie chowa sie ich w miejscach, gdzie mieszkali przez pol swojego zycia. Wracaja zwykle do ziemii z ktorej wyszli.





Na miejscu juz zwloki wyjmuje sie z trumny i wraz z przescieradlem wklada sie do grobu kladac zmarlego glowa w kierunku Mekki.

Na cmentarzach Turcji nie widac, zadnych szczegolnych grobow. Zwykle sa one wszystkie do siebie podobne. Prosty kamien i wiadomosc na tmat zmarlego. Czasem wpisuje sie tez zawod jaki wykonywal. Daty urodzenia i smierci sa juz standartowo pisane podobnie jak i u nas.
Jednakze na starszych grobowcach mozemy zauwazych, ze cos sie nie zgadza. Mozemy np. uwidziec date ur. w wieku XIV tym badz XV a date smierci w 1990 czy 2000. Data urodzenia podana jest tu wg. Kalendarza Mulzumanskiego. Wedlug ktorego w tej chwili jestesmy gdzies w roku 1432.

Na groby chodzi sie tu w te swieta, ktore sie obchodzi jako swieta religijne. Nie ma jednak osobnego swieta jak nasze Swieto Zmarlych. Nie stawia sie tu swiec na grobacha ni wiencow ani spec.kwiatow. Kupuje sie zielone galezie jednego z krzewow zwanego Mersin. Takie oto wiazanki zanosi sie na groby.

Meczet nie pobira konkretnych oplat za ceremonie, tylko zostawia sie napiwek w tekiej wysokosci na jaka uwaza sie, ze budzet moze pozwolic. Za miejsce na cmetarzu tez sie placi. Niestety nie do konca posiadam informacje ile. Jest jednak oplacane.

W krotce o pochowk

Tyle o pochowku.

czwartek, 26 sierpnia 2010

PARADIGMA...önyargılı olma...z TLUMACZENIEM NA POLSKI. Paradygma..nie osadzaj.

Önemli bir toplantıda cep telefonuyla bağıra
bağıra konuşan bir kişi garibinize gidiyorsa,
paradigmanızı değiştirmeden onu değerlendirdiğiniz
için, siz yanılıyorsunuzdur.
-----------------------------------------------------------------
Jezeli bedac na waznym spotkaniu przeszkadza Wam ktos, kto krzyczy do telefonu to oznacza, ze jezeli nie zmienicie swego paradygmatu
to probujac owartosciowac ta osobe sami sie mylicie.
------------------------------------------------------------------
Örneğin trende giderken, bir baba, 3 evladıyla
oturup, sürekli ağlayan çocuklarına hiç, susun, demeden
yolculuğa devam ettiğinde ; siz ona ne gamsız adam,
diyebilirsiniz. Ama sorsanız, onlar hastaneden
geliyorlardır ve bir saat önce çocukların anneleri
ölmüştür ve eve dönüyorlardır.
----------------------------------------------------------------
Przyklad: W pociagu siedzi ojciec z trojgiem dzieci,
ktore non stop placza. On ich jednak nie nawoluje by sie
uspokoily. Moze pomyslicie: Co za czlowiek. Jednakze , jakbyscie
spytali to sie okarze, ze wlasnie oni wracaja ze szpitala do domu
a godzine temu dzieci stracily matke.
--------------------------------------------------------------------
Prof. Covey in konuşmasını dinlemeye gelen annesi, arka sırada oturan 2 kişinin toplantı boyunca sürekli konuştuklarını görerek, çok öfkelenmiş ve oğlumu
küçümsüyorlar diyerek te çok üzülmüş.
-----------------------------------------------------------------------
Pewna kobieta, ktora przyszla na wyklad swojego syna Prof. Covey bardzo sie zezloscila i nagadala dwom mezczyznom siedziacym w rzedzie za nia i wiecznie rozmawiajacym. Przykro jej bylo, ze nie szanuja jej syna.
----------------------------------------

Yemek molasında oğluna, şunların kafasına çantamı indiresim geliyor, demiş.

W przerwie na posiłek powiedziała synowi, ze ma ochotę przylożyc tym dwóm torebka.
-------------------

Oğlu, anne o adam Finlandiyalı, burada simultane tercüme yok, mecburen tercümanı yanına oturttuk,
demis.
-------------------------------------------------

Syn na to, mamo ten człowiek jest Finlandczykiem, nie mamy tutaj symultanicznego tłumaczenia, siła rzeczy musieliśmy posadzic ich obok siebie.
--------------------------------------------------
Havaalanında aktarma yapmak isteyen yaslı bir hanim, uçağının 2 saat gecikmeli olduğunu öğrenince, dergiler ve bir kutu kurabiye alarak bekleme salonuna geçmis.
----------------------------------------------------
Na lotnisku: Kobieta, ktora miala miec transferowa przesiadke,
dowiaduje sie, ze jej samolot opozniony jest o 2 godz.
Kupila sobie wiec paczke ciastek i przeszla do poczekalni.
------------------------------------------------------

Yanındaki sehpaya da dergileri ve kurabiye kutusunu bırakarak, okumaya dalmış.
-------------------------------------------------------------
Odożyła ciastka na stolik obok i zagłębiła się w czytaniu książki.
-------------------------------------------------------------

Bir ara bakmış ki, yanındaki koltuğu oturan bir adam, sehpadaki kurabiye paketini açıyor ve de yemeye başlıyor.

----------------------------------------------------------------
W pewnym momencie patrzy, a siedzżcy obok mężczyzna
otwiera paczkę ciastek leżcych na bocznym stoliku i zaczyna je jeśc.
----------------------------------------------------------------

Kurabiyelerin kendisine ait olduğunu hissettirmek isteyen kadın,
adama dik dik bakmış.
--------------------------------------------------------------

Kobieta popatrzyla na mężczyzne zabójczym wzrokiem
chcąc dac mu do zrozumienie, ze ciastka ze stolika
nalezą do niej.
--------------------------------------------------------------

Hatta cani o an istemediği halde, kutudan bir kurabiyeyi ağzına atmış. Her halde kurabiyelerin sahibinin kim olduğunu artık anlamıştır diye düşünürken, adam bir tane daha ağzına atmaz mı.
-------------------------------------------------------------
Nawet zachciało jej się w danym momencie ciastka, wiec zabrała jedno z pudelka i zjadła. Pomyslała sobie, no to już chyba teraz ten człowiek
zrozumiał do kogo należą te ciastka. Nie zje kolejnego.

-------------------------------------------------------------

Hemen kadın da bir tane daha atmış ve bir yarışma
başlamış, adam bir tane, kadın bir tane. Sonuçta kutuda tek kurabiye kalmış, adam onu hızlıca kaparak ortadan bölmüş ve gülerek kadına ikram etmiş.
---------------------------------------------------------------
Kobieta zjadła jeszcze jedno ciastko, w tym momencie mężczyzna również
zjadł jedno i tak sie zaczeły wyscigi między nimi.W koncu w pudełku
zostało tylko jedno ciastko, które szybko przechwycił mężczyzna
i dzieląc je na pół podał kobiecie.
----------------------------------------------------------------

O sirada, kadinin uçaginin alana indiği anonsu duyulmuş ve işlemler için kadın bankoya gitmiş.
--------------------------------------------------------------
W tym momencie kobieta uslyszała ogloszenie, że samolot wylądował,
udała się więc do odprawy paszportowej...
-------------------------------------------------------------

Pasaportunu çıkartmak için çantasını açtığında, ne görsün ;
I coż  zobaczyła w torebce sięgajac po paszport?

-------------------------------------------

KENDI KURABIYE PAKETI, HIÇ AÇILMAMIS OLARAK ÇANTASINDA
DURMUYOR MU ! MEGER, ADAMIN KURABIYESINI YIYORMUS.
------------------------------------------------------------
SWOJA WŁASNA PACZKE CIASTEK, WCALE NIE OTWARTA...CZYŻBY
NIE BYŁA W TOREBCE WCZEŚNIEJ...A ZJADŁA CIASTKA MĘŻCZYZNY?
-------------------------------------------------------------
Başkalarının düşünce ve davranışları hakkında hüküm verirken, elimizdeki veriler çoğu zaman yeterli olmuyor.

Osądzając innych myśli oraz zachowanie wielokrotnie nie mamy dostatecznych argumentów.

Davranışların nedenini bilmeden çok yanlış yargılara varabiliyoruz.

Niejednokrotnie zachowanie innych wzbudza w nas zły osąd.

Covey bu örnekleri ; ayni enformasyona farklı bakış, bizim davranışlarımızı belirler, diye özetliyor. Buradan yola çıkarak çözemediğimiz sorunlar için, paradigma (zihin
haritası) değiştirmenin gereğini vurguluyor.

Covey w na tym przykładzie ukazuje nam różne spojrzenie na tą samą informację...określa nasze zachownia. Zaznacza, że ruszając w drogę musimy zmienic paradygmę...osąd innych .

------------------------------------------------------------------------
Stephan Covey

PRZETLUMACZYŁAM. CZYTELNICY TURECCY SA ZAINETRESOWANI ALE MEGO BLOGA CZYTAC NIE MOGA BO PO POLSKU. Kiedyś to wpadło na moja skrzynkę. Chcialam sie podzielic. Przetlumaczyłam i wrzucam po polsku.

PONIEWAŻ CZĘSTO MOI TURYŚCI NIE SĄ WOLNI OD PARADYGMATÓW.

Pozdrawiam.

niedziela, 25 kwietnia 2010

PRAWDA O LUDOWBOJSTWIE DOKONANYM NA ORMIANACH....CZY MIT.

Poniewaz odkladam ten temat w nieskonczonosc z roznych powodow na prosbe Bounca zdecydowalam sie go ropoczac. Pierwszym powodem odklozenia na "pozniej" bylo to iz, czesc tych co wpadali na mego bloga i czytali me mysli i zdanie na rozne tematy nie potrafili zachowac odpowiedniego poziomu by przedstawic swoje racje. Ja szanuje odmiennosc zdania innych jednakze po kilku atakach na mnie zamknelam anonimowosc komentarzy. Kazdy, kto bedzie chcial cos napisac bedzie musial zostawic swoje ID. Mysle, ze mniej odwazni nie zdecyduja sie pisac.
Wychodze z zalozenia, ze mozna sie wypowiadac i dyskutowac o pewnych " drazliwych" tematach tylko wtedy, gdy ma sie wiadomosci poparte zrodlami wiarygodnymi i ma sie swoje zdanie nie zdominowane stronniczoscia.

Sprawa Armenska nie dotyczy nas Polakow w zupelnosci. Nie zrozumialy jest dla mnie fakt, az tak zawzietej w niektorych przypadkach asymilacji z tematem "kto kogo, kiedy i dlaczego"?

Aby zroumiec jakies fakty nalezaloby zimno spojrzec na pewne aspekty sprawy. Czasem rzeczy, ktore widzimy, slyszymy, czytamy nie sa tym na co wygladaja a zanimi nie zawsze to co widzimy jest prawdziwym obrazem sekwencji zdarzen.


Sprawa Armenska nie powinna byc przez nas traktowana jako sprawa walki o niepodleglosc czy cos podobnego.

To co tu napisze jest nie rzecza "wyssana z palca" to fakty o ktorych przeczytalam w ksiazeczce napisanej specjalnie na potrzebe przewodnikow. STreszczajacych cala ta historie w konkretnych argumentach, popartych dokumentacja ( kasiazeczka zawiera oryginaly dokumentow z konsulatow roznych krajow na terenie panstwa Imperium Ottomanskiego i innych urzedow).

Ksiazeczke ta z czasem zamierzam przetlumaczyc na polski to wtedy dopiero moze znajdzie sie ktos, kto zacznie myslec nie z zacietoscia scyzowyka o tym co mialo miejsce.

" ZDARZENIA ROKU 1915 ORAZ ZARZUTY " LUDOBOJSTWA ARMENCZYKOW" przez Prof.Dr.Yusuf Halaçoğlu. Prezes Zrzeszenia Historii Turcji.








KIEDY SPRAWA ARMENSKA ...OKAZALA SIE BYC SPRAWA ARMENSKA I JAKIE BYLY PRZESLANKI JEJ POJAWIENIA SIE.

W roku 1915 Ottomanie zmuszeni sa wydalic z terenow Imperium Armenczykow. Mieli zostac przesiedleni do Syrii. W dzisiejszych czasach ponad 20 krajow poparlo tzw. " ludobojstwo". To jak bylo naprawde powinno jednak byc wyjasnione przez inne grupy a nie tylko ze strony Diaspory Armenskiej, ktorej cele sa jasne i niekoniecznie czyste.

Armenczycy zyli w pokoju przez 850 lat,... od czasow Turkow Seldzuckich, az po czasy Imperium Ottomanskiego. Jednakze w roku 1877-78 sytuacja sie zmienila. Po wojnie miedzy dwoma mocarstwami Rosja i Ottomanami rozpoczal sie nowy dzial. W jego ramach znalezli sie Armenczycy wtlocznie przez inne panstwa mocarstwa w ich gre. Rozpoczely sie zawody miedzy Rosja a Anglia. Mieszala tez Francja i Niemcy. Co odwazniejsi Armenczycy w tej sytuacji zaczeli zakladac partie i zwiazki zarowno w kraju jak i za granica.
Siedzib y tych partii staly sie gniazdami skupiajace fanatykow wypelnionych nieczystymi chceciami i myslami. W 1878 roku zostal zalozony miejscowosci VAN RUCH CZARNOKRZYZOWCOW ( odpowiednik Kuklux Klanu )! Dwa lata po tym fakcie 1980 roku partie i zwiazki, ktore utowrzone byly na terenie Rosji zaczely wysylac bron Armenczykom zamieszkujacym Anatolie. Do tego celu dodatkow zostal zalozony Zwiazek w miescie Erzurum.

Nie mam czasu neistety zaglebiac sie w szczegoly..jednak dodam...,ze w kolejnych latach w Van posstaje partia amerykanska, ktora ma na celu zapewnic wsparcie Armenczykom. Potem w Genewie postaje zalozona przez marksistowskich Armenczykow inna partia zwana Hınçak ( nie znam odp. polskiego) Wszystkie te partie mialy na celu zapewnic tzw. "ochrone" Armenczykom zyjacym w pokoju na terenie Anatolii. Nie zapominajcie o jednym, ze wszytskie te panstwa planowaly pozniejszy podzial ziem Imperium Osmanskiego na czesci. Rosja chciala miec latwy dostep do cieplego morza. Anglia chciala zatkoke Dradanele i Istanbul , Francja zas tereny nad morzem egejskim itd. To jednak troche pozniej. Plany jednak juz powstaja.
Celem Armenczykow bylo sklocic ludnosc zamieszkujaca Anatolie, zasiac niepokoj i terror. Namawiano ich do unikania placenia podatkow oraz do powstania przeciwko Sultanowi.

Tak tez partie, ktore powstaly w Rosji, Iranie, Europie i Ameryce otworzyly swoje filie w Istanbule, Muş, trabzonie, oraz Bitlis... pod nazwa PARTIA ARMENAKAN ...PARTIA HINÇAK otworzyla filie w takich miastach i regionach jak Amasya, Tokat, Bafra, Mizraf,Yozgat,Arpkir oraz Trabzon. Trzecia partia tez nie byla gorasza i usadowila sie w Istanbule oraz Wschodniej Anatolii.

W 1895 roku powstaly zamieszki zwane pod nazwa Rebelii Sason. To pozwolilo propagandzie Armenskiej wyolbrzymic sprawe. 20 lipca 1895 roku miedzynarodowa komisja oglosila w swoim raporcie, ze Armenczycy byli niewinni i BEZBRONNI:)
Partia Hınçak...ukarala tych Armenczykow, ktorzy nie chcieli brac udzialu w rebelii. Zostali zamordowani przez czlonkow parti. Po tym zajsciu zaobserwowano zamieszki w innych miastach i czesciach kraju. Po kolei szlo to jak domino.

Ottomanom pozostal do rozwiazania nie maly problem. Z jednej strony okrzyczani niewinnymi i bezbronymi Armenczycy czuli sie bezkarni. Zlapani i sadzeni, wypuszczani byli jako niewinni. Terror sie szerzyl.

Wygladalo by na to, ze do 1915 roku Ottomanie wzmagali sie z terrorem na wlasnych ziemiech, tym czasem stala za tym wszystkim olbrzymia maszyneria rzadow krajow zachodnich, ktora dyplomatycznie obserwowala wzmagania Ottomanow.


cdn. nie wiem kiedy bo mam 15 dniowa objazdowke.

Pozdrawiam czytajacych. Nie jest to lekka lektura. Zwlaszcza, gdy rodza sie pytania przerozne. ARMNCZYCY czyt. ORMIANIE.

sobota, 10 kwietnia 2010

TRAGEDIA W SMOLENSKU...ZALOBA NARODOWA


Moi Drodzy,

W zwiazku z niewyobrazalna tragedia jaka dotknela nas wszystkich...chce zlozyc nam wszystkim wyrazy ubolewania.
Kondolencje, ktore brzmia tak dziwnie...bo ponieslismy straty, ktore trudno jest ludzkiemu umyslowi objac.
Nagle historia naszego kraju i Europy zostala "wywrocona do gory nogami". Kolejny rozdzial w naszej historii zamknal sie... a nowy ...jeszcze sie nie otworzyl.
Moze nie wszystkich, ktorzy zgineli darzylismy szczegolna sympatia...lecz nie ma watliwosci, ze to oni wszyscy pisali karty " naszej historii "...potezna grupa elity naszego kraju...przyniosla niewyobrarzalny ubytek w naszym spoleczenstwie. Swiadomosc tego faktu mnie osobiscie przeraza...jednak nasuwa mi sie i taka refleksja...KATHARSIS...KATHARSIS...KATHARSIS...



NAROD TURECKI...SKLADA NAM I CALEMU SWIATU KONDOLENCJE.
TURCY OD RANA SLA MI WIADOMOSCI Z KONDOLENCJAMI DLA MNIE I CALEGO NARODU POLSKIEGO.

PISZA:" Polonya halkının ve tüm dünyanın başı sağolsun"

Gazety Tureckie pisza " ze wlasciwie polski rzad calkowicie sie zapadl...nie istnieje. Pisza, ze stracilismy praktycznie wszystkich najwazniejszych w rzadzie szefow"...podaja liste ofiar. Przykladowy link

http://haber.mynet.com/detay/dunya/bir-devlet-resmen-coktu/505094

WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ IM DAC PANIE...R.I.P

sobota, 27 marca 2010

SLAJDY...W WEHIKULE CZASU PRZEZ GORY, LASY , MORZA, RZEKI...

Moi Drodzy,

Poniewaz fotografia jest moja pasja to specjalnie dla Was zamieszczam na Piccassa Album zdjecia z roznych stron Turcji. Jezeli macie ochote odbyc swoista podroz przez ten piekny kraj to wystarczy kliknac na umieszczony po prawej stronie POKAZ SLAJDOW badz kopiujac i wklejajac w browser link, ktory jest ponizej. Zycze Wam dobrego odbioru moich fot :)

http://picasaweb.google.com/Monika.Kacar


Sporo osob poinformowalo mnie, ze dlugo sledza mego bloga ale, ze zdjecia dopiero teraz zauwazyli.

Z nowosci...Zapisalam sie do Klubu Wspinaczki Wysokogorskiej...czym nawet moja Mame zszokowalam i nie tylko. Co tydzien w niedziele mamy solidne trekkingi badz wspinaczke skalna..w zaleznosci od widzimisie i upodobania. Ja narazie poczatkuje po wielu latach przerwy. Od zeszlego roku zaczelam solidnie trekkingowac i sie wspinac. Nie wliczam w to Kapadocji bo to cos zupelnie innego. Dostalam ostrzezenie od Mamy, ze mam nawet nie myslec o wspinaniu sie linowym....ojjj daleko mi do tego ale kto wie. Latem szykuje mi sie wyprawa na ARARAT w poszukiwaniu Arkii Noego :) mam nadzieje, ze podolam. Musze jednak o kondycje zadbac. Obiecuje, ze bede wrzucala foty na biezaco. W miare mozliwosci czasowych.

Wpierw jednak praca...z czegoz zyc trzeba...no nie? :)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich mnie czytajacych, sledzacych , szpiegow ukrytych i jawnych:)

sobota, 20 marca 2010

PODOBNO TURCJA TO KRAJ BIEDAKOW...



Tak, ktos kedys napisal w niezmiernie uprzejmym komentarzu o mej osobie...obrzuciwszy mnie blotem dodal i to..." Turcja to kraj,gdzie bieda az piszczy"...

Jezeli u nas piszczy to w Polsce juz chyba krzyczy...ta sama bieda:)

Ciekawi mnie ilu z tych naszych rodakow , ktorzy sa tak bogaci, ze wydaje im sie Turcja krajem ubogich mogloby pozwolic sobie tutaj na spokojne i bezstresowe zycie na poziomie, ktory maja w Polsce? Mamy zamozne spoleczenstwo z tego wynika. To cieszy. Jednakze nie rozumiem jednej rzeczy...jezeli przeszkadza nam bieda innych ..dleczego sie nie podzielimy tylko gardzimy takimi osobami?

W Turcji mamy biede ale jednak placimy:

1LT BENZYNY: ponad 7 zl (3.88 -3.90 LT)

1LT MLEKA : Od 4-4.5 ZL (2.00 TL -2.40 LT)

Za KOSTKE MASLA 250 gr: od 7 zl- 8 zl ( 3.60- 4.50 LT)

Za kg CUKRU: 5zl (2.99 TL)

Za 1 Kg WOLOWINY : od 40-50 zl ( 24- 30 LT)

Za 1 Kg Watrobki cielecej : 39 Zl ( to tylko watroba )

Za telefon , ktory musze posiadac by miec internet...abonament jest niski i staly za telefon. Za internet sie zmienia. Jednakze za telefon do abonamentu dochodza z jakies 3 rozne podatki plus 3% od trzesienia ziemii inne 15% i 18% Vat..i tak to sprytnie jest policzone, ze placimy podatek od podatku plus abonamentu. W sumie za rozmowy dostajemy np. 40 zl ale placimy 140 zl bo reszta to podatki. Tak to tu wyglada ciekawie.

Samochody w Polsce mozemy kupic z 2 giej reki i maja niska cene...tu samochody sa przewartosciowane i kosztuja 3 razy badz 2 razy tyle samo co ten sam samochod zakupiony w Polsce. Nie wspomne o nowych . Malo tego mamy tak oblozone podatkiem celnym zakupy samochodow, ze ni jak oplaca sie go wwiesc do Turcji na stale. Mozna by za oplacona kwote importu samochodu kupic sobie drugi.

Zarejestrowanie samochodu na tymczasowo w przyp. np. pracownikow NATO to bagatela 750-800 euro.Podobnie w innych przypadkach jezeli upowanieni jestesmy do wjazdu swoim samochodem bez cala. Przepisanie prawajazdy na tureckie pochlonie bagatela 500-550 zl.

Paszport turecki kosztuje za sama ksiazeczke 75 TL czyli ok 90 zl a potem co roku badz co iles lat placi sie za uzyskanie przedluzenia dokumentu od ok 250 zl- 1700 zl . Turek, zeby wyjechac za granice procz vizy do wiekszosci krajow musi jeszcze uiscic oplate wyjazdowa w wys 15 TL. Moze w tedy spokojnie ruszyc w upragniona podroz.

I tak moglabym wymieniac. Ludzie sobie jakos radza, bo musza. Nigdzie ne jest latwo. Jednakze, zeby moc zyc tutaj na srednim choc poziomie trzeba sporo zarobic. Ci co nie zarabiaja na tyle zyja na " styk " badz zmuszeni sa dorabiac " na boku" badz zebrac. Nie brakuje nam i takich. Niestety ukald rynku cen jaki tu panuje jest tak swobodny, ze pozwala ceny wywindowac do nieba. Chcesz to plac nie...to szukaj dalej. Moze znajdziesz taniej. Stad tez wiele rodzin zyje tu od promocji do promocj.

cdn.


poniedziałek, 1 marca 2010

JA JA...I ZNOWU JA...DO TYCH CO IM "COS NIE LEZY "NA MYM BLOGU.

Posta tego kieruje do wszystkich czytajacych mego bloga.

Prosze nie mylcie go z encyklopedia bo nia nie jest. Jest moj i moge sobie pisac co mi sie zywcem podoba. Moge nie pisac i tez bedzie. Moge sie madrzyc i wywyzszac. To moja arena i moje przedstawienie. Czyta kto ma ochote.
Komus wydaje sie przemadrzala( sa i tacy...ich sprawa i maja prawo sobie myslec co chca). Jak ktos nie zadaje sobie trudu by mnie poznac to ja na to juz nic nie poradze.










Komus nie podoba sie moja Polszczyzna? Moja rada...NIECH MNIE NIE CZYTA. Dla swojego dobra. Po co sie denerwowac? Po co sie pienic niepotrzebnie? Do mnie i tak docieraja tylko logiczne argumenty. Wiele osob czyta, malo kto komentuje. Jezeli macie cos do powiedzenia to piszcie prosze. Zostawcie slad po sobie a nie tylko znaczek w okienku OBSERWATORZY ( dajcie sie poznac).

Niniejszym powiadamiam, ze nie bede odpowiadac na zaczepki. Mozna przytaczac mi argumenty i mozemy to przedyskutowac. Nie zniose jednaj agresywnego tonu anonimowych badz nie anonimowych postow. Odpowiem tym samym...badz WYKASUJE zgryzliwe komantarze.
Potrafie stanac za tym co pisze i nie wycofuje sie z wyrzucanych z siebie slow. Czy sie one komus podobaja czy nie. Nie prowadze tego blogu by mnie ktos stresowal.Chcialam byscie i Wy poznali cos innego...a moze to samo tylko inaczej. Wypisuje po prostu co mnie irytuje badz interesuje. Nie znize sie jednak do poziomu intryg...wybaczcie ci co macie takowe zamiary.


Wchodzac na mego bloga wchodzicie nie tyle do mego domu co do mej glowy. Nie wchodzcie z butami. Przypomne...nazwa adresu blogu to TURCJA W MOICH OCZACH...

niedziela, 28 lutego 2010

W POSZUKIWANIU DZIURY W CALYM...CZYLI ...WREDNOSC I NIESPRAWIEDLIWOSC...

Wczoraj ogladalam sobie spokojnie wiadomosci na TVP1, gdy pod sam ich koniec jako ciekawostke wstawiono info, ze w Naszej Stolicy powstanie Centrum Kultury Islamskıej.
Ucieszyl mnie ten fakt i powiedzialam sobie...nareszcie nasi rodacy beda mogli dowiedziec sie cos wiecej o tej religii oraz o tych, ktorzy sa mulzumanami ale ich krajem jest Polska, bo w koncu Polska, choc jako kraj i narod chrzescijansko zdeklarowany Watykanowi nie jest jednolitym tworem chrzescijanskim. Malo tego ma tak samo jak i inne kraje swiata mniejszosci wyznawcow innych religii.

Zaczelo sie w Szwajcarii od minaretu...ma czy nie ma byc...


Wracajac do wiadomosci...z cyklu " zobaczmy co mysli zascianek o..."

Zastanawialam sie jednak ilu faktycznie chce cos wiedziec i...no wlasnie. "Szczeka mi opadla" jak prowadzacy program dziennikarz czy tez dziennikarka zapytal(a) sie lokatorow z pobliza miejsca , gdzie stanie budynek centrum oraz meczet z 18 metrowym minaretem...mialam wrarzenie, ze slucham jakichs niekulturalnych ludzi o duzych brakach w edukacji i poziomie IQ bliskiego 20.


A oto co uslyszalam: D. Co sadzi pan o centrum ktore powsatnie nieopodal was?

L: ( z glowa w samochodzie, wypiety do kamery czyli i do mnie ) Coz...pewnie beda ich tam edukowac na terrorystow...


Po Szwajcarii kolej na nas...minaret tak...ale Muezzin nie bo by zaklocal spokoj. Na Boga to moze wrocmy do czasow komuny i przypomnijmy sobie czy pozwalano budowac wieze kosciolow, ktore gorowaly by nad miastem i czy pozwolono nam Krzyze stawiac na tych wiezach? Czy mogl dzwon nawolywac ?
Czym my sie teraz roznimy od...Hitler mordowal Zydow a my...mamy antysemickie zapedy...nie brakuje nam tez antyrasistowsskich pogladow...niecheci i nienawisci do Mulzumanow...obrzydzenia do Arabow, ktorzy z nami maja tyle wspolnego, ze NIC. Niecheci do Turkow ...bo w naszej niewiedzy to Arabowie.

Nawet w wiadomosciach wlasnie o temacie, ktory poruszylam dziennikarz powiedzial a kamera pokazala d. pani...B, ktora jest po arabistyce ( turkologia z elementami arabistyki) rozumie ten jezyk...slucham a pani B rozmawia przez komorke i mowi nie po arabsku lecz po turecku...a te 2 jezyki maja sie tak do siebie jak polski do tureckiego...Turecki ma zapozyczone slownictwo z kilku jezykow. Rowniez z arabskiego...co nie oznacza, ze jest arabskim badz jest z nim spokrewniony. Turecki nalezy do grupy jezykow altajskich jak sluchamy finskiego czy wegierskiego z jezykow Urgo -Finskich to troche moze je nam turecki przypominac.

Polski natomiast ma sporo pozostalosci z tureckiego ...lecz nie wszyscy jestesmy tego swiadomi. Prawda? Popytajcie prof.Miodka.

Czy poduszka "jasiek" nie pochodzi od "Yastık" (czyt. jastyk...z tr. poduszka)
CZY nasza "Kawa" to nie z tr. "KAHVE" ( przywieziona z Jemenu przez Osmanow...zdobyta we Wiedniu)

Czy "ARBUZ" to nie "KARPUZ" turecki...
A skad sie wziela nazwa Jogurtu? Zwazywszy, ze to tez wynalazek turecki..?

To jak myslicie czy turecki jest arabskim? Czy polski jest tureckim?...proponuje jednak dziennikarzom glebsze zapoznanie sie z tematyka reportazu, ktory zamierzaja nam zaprezentowac. Mysle, ze wtedy latwiej bedzie nam zrozumiec prawde a nie wysluchiwac " cuda niewidy na kiju" z przeswiadczeniem, ze jestesmy wlasciwie poinformowani. Bledna informacja kreuje bledne zachowania, ktore sa wynikiem zlego toku myslenia.


Czy to tak wiele? Skad sie bierze w nas niechec do innych religii? Z barku szczegolowych informacji, ksiazek z wlasciwych zrodel ale przede wszystkim...starch...strach przed czyms co jest nam nie znane lecz co slyszymy w kolo.

Sprawdzaja nas na lotniskach, kaza z butow wyskakiwac a mimo to na poklad samolotu w cudowny sposob dostaje sie jakis terrorysta...mhhh...kto mu tam pozwolil wejsc?
w ten sposob sieja zamet i niechec do wyznawcow Islamu. Przypomina mi to nagonke na pierwszych Chrzescijan...

Po co? O to chodzi by wzbudzic bojazn i dezorientacje.Dlaczego? Bo taki narod...oglupialy, zdezorientowany, niedouczony, nakarmiony falszywymi informacjami...LATWIEJ KONTROLOWAC. Dyktowac mu warunki i ozcekiwac, ze je spelni.

Caly swiat jest tak skonstruowany. Ci co wiedza za wiele ...znikaja. Ci co donosza...przezywaja...ci co ujmuja sie w slusznej sprawie gina...a zastraszeni...siedza cicho. Niedouczeni...mysla, ze wiedza tak duzo, ze broniac spraw niewlasciwych sa przeswiadczeni, ze bronia slusznej sprawy.


KOLO SIE ZAMYKA.

-------------------------------------------------------
Wczoraj na Facebooku jeden z moich znajomych Amerykanin...zagorzaly chrzescjanin...wrzucil anty islamski filmik...czemu to ma sluzyc ?

Rozgorzala dyskusja gardzaca taka mysla lecz na nastepny dzien, szacowny krzewiciel chrzescijanstwa nie zamierzajac nikogo przepraszac za swoj niefortunny post, poprostu go usunal. I po sprawie.

CZYZBY po sprawie?...NIE... nie dla tych , ktorzy sa Muzlumanami, Zydami czy innymi wyznawcami tak jak i wszyscy inni pragnocymi pokoju i godnego zycia. Ja tez uwazam, ze to nie jest wlasciwe zachowanie..ale coz. Przeproszenie przychodzi trudiej niz prosba.... Kazdy, kto szanuje innych, zasluguje na szacunek. Nie wazne co wyznaje albo jaki ma kolor skory.
Nie tylko chrzescijanin ma monopol na respekt. Nie zapominajmy, ze najwieksi terrorysci byli szkoleni przez nie - mulzumanow.
Do kogo wiec mamy pretensje?



CDN...SZUKANIA DZIURY W CALYM ...moze nastapi, jednak ciezko sie nad tym zastanowie bo po wczorajszym wystapieniu ANONIMA...zaczelam sie zastanawiac, czy w ogole warto co kolwiek pisac na tym blogu( patrz komentarz pod postem). Oczywisicie nie mam tu na mysli wszystkich tych od ktorych dostaje komentarze wsparcia czy przemile maile na priv.

Jednakze ANONIM, jest idealnym przykladem tych osob o ktorych pisze w poscie. Nic dodac nic ujac. Z reszta takich anonimow jest troche, nie kasuje ich komentarzy choc moge bo chce byscie i Wy tez mieli szanse poczytac jaki poziom co niektorzy prezentuja soba. Ten ostatni ANONIM zaslania sie blogiem osoby, jak dla mnie niezbyt zrownowazonej o pesudo NOEMI...mnie wystarczylo przeczytac 2 zdania. Na internecie spotykamy szereg skrajnosci, dewiacji, zboczen i inne smieci. W koncu to od nas zalezy co sobie przyswoimy...

ANONIMOWCY...Nie maja odwagi NIE anonimowo wyglaszac swoich, badz co gorsza cudzych pogladow...coz jak dla mnie to mowi samo za siebie.

Wiem, ze czasem sie powtarzam ale wyglada na to, ze do niektorych nie dociera...nie musi.Na tym blogu sa moje przemyslenia, moje osobiste poglady a i czasem poglady tych co sami nie potrafia tego w slowa ubrac ale prosza mnie bym i o nich wpomniala. Nie licze, ze wszyscy czytajacy mi przytakna...nie ma takiej opcji.


a tutaj piosenka, ktora bardzo lubie...

CHRIS DE BURGH AND ARIAN BAND ( Iranczycy )...to przyklad na to, ze jak sie chce to mozna.

http://www.youtube.com/watch?v=2VMNc9z0ZlA

piątek, 29 stycznia 2010

W POSZUKIWANIU DZIURY W CALYM...CZYLI JAK OSADZAMY TURKOW...

Slowa Sw. Jana niech beda mysla przewodnia tematu, ktory zamierzam dotkanc.

"NIE SADZCIE Z ZEWNETRZNYCH POZOROW, LECZ WYDAJCIE WYROK SPRAWIEDLIWY "...

Co chce nam przez te slowa przekazac Sw.Jan, ktory wiele lat spedzil w Efezie i piszac tu Ewangelie, napisal i te slowa?

Moj monolog moze zadzialac na co niektorych jak "plachta na byka"...jednakze postanowilam, ze juz dluzej milczec nie moge, na wiele drazliwych tematow, ktore jak bumerang powracaja do mnie pod postacia szeregu pytan i zarzutow.
Mimo,iz moj blog ma na celu przyblizenie Turcji i Turkow to rowniez we szystkich tych zdarzeniach i aspektach musze rowniez przyblizyc opinie Polakow przybywajacych tu do Turcji z glowa pelna pomyslow jakby tu z " igly zrobic widly" a z " jaszczurki krokodyla".

Musze przyznac, ze nie brakuje nam talentu do wypowiadania sie na tematy o ktorych nie mamy " zielonego " pojecia wypowiadamy sie w sposob jakbysmy wiedzieli wszystko. Kto daje nam prawo do bycia ALFA I OMEGA? Kto pozwolil nam osadzac innych po pozorach? Po tym co zaslyszelismy a niedoswiadczylismy? Po tym co przeczytalismy a nie udalo nam sie zobaczyc? Kto pozwala nam ponizac inna religie tylko dlatego , ze nazywa sie Islam? Kto pozwolil nam ponizac postacie swiete w Islamie? Czy tylko swieci katoliccy zasluguja wedlug nas na szacunek? Dlaczego? Czyzby Islam byl gorszy od Katolicyzmu ( dokad on zmierza w tej chwili)?

Czy slowo Islam oznacza automatycznie terroryste a slowo Turek kojarzy sie z Arabem?

Zyjemy w czasach internetu, gdzie kazda informacja jest w zasiegu reki...nawet smieci...tym bardziej smieci. Mozna jednak z tego internetowego chlamu wylapac i perelki, ktore pozwola nam dostrzec roznorodnosc tego swiata. Nie badzmy ograniczeni, jednostronni. Nie wspierajmy tego o czym nie mamy faktycznego pojecia i niepotepiajmy tylko dlatego, ze nie wiemy o tych, ktorych potepiamy kompletnie nic. Kolko sie zamyka...a my? Zagubieni ale i zacietrzewieni. Zdezorientowani ale gryziemy, gdzie popadnie. Po co?

Po co zadawac pytanie i czekac, ze ktos nam udzieli odpowiedzi wg. naszego wlasnego zdania? A gdy, uslyszymy cos odmiennego niz myslelismy, ze jest wlasciwe danej sprawie czy zdarzeniu oponujemy i "stajemy okoniem". W imie czego? Komu przysluzy sie nasze negatywne myslenie i potepianie, ponizanie Turkow i ich wierzen?

Kto nam daje prawo do pomiatania innymi? Nie tylko Turkami...nasz narod nie potrafi uszanowac nawet samych siebie. Nie potrafi wspolczuc i wspolodczuwac ( przepraszam tych nielicznych co potrafia)Nie potrafisz zyczyc i niezazdroscic czyjegos sukcesu a zazdroszczac stawiac zarzuty ...

Uwazajcie prosze to jako wstep do tego co nastapi...wiele tematow omowie w serii " W POSZUKIWANIU DZIURY W CALYM".

Na wstepie pomyslcie chwile. ze Turcja z Islamem, z konfliktami z jakimi sie borykala jako ANATOLIA a teraz jako Republika Turecka jest i bedzie KOLEBKA CHRZESCIJANSTWA...CYWILIZACJI (mimo, ze wiekszosc z nas uwaza za nia Grecje). Kto choc raz tu przyjechal to mysle, ze mial na tyle dobrego przewodnika, ze mogl poznac prawde, ze jakos sie z nia oswoil.

Nie lubie jak ktos kto tu nie mieszkal dluzej niz wakacyjne 2 tyg. mysli, ze wie wiecej niz Ci, ktorzy jak ja mieszkali badz mieszkaja tu na stale. Nie macie mozliwosci obserwowac swiata w jakim nam przyszlo zyc. Nie myslcie wiec prosze, nie myslcie, ze wiecie wiecej i lepiej.

Zanim sie wypowiecie zastanowcie sie...czy Wasze slowa i niewlasciwy osad sparwy nie wyrzadza komus krzywdy...

sobota, 2 stycznia 2010

SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2010...MUTLU YILLAR!!!







W NOWYM ROKU ZYCZE WAM...SZCZESCIA I RADOSCI...BY SIE WAM ULOZYLO WSZYSTKO PO WASZEJ MYSLI I BYSCIE ODCZUWALI SATYSFAKCJE Z TEGO CO ROBICIE. ZYCZE WAM WIELU PRAWDZIWYCH PRZYJACIL ORAZ WORKA BZ DNA. MAM TEZ NADZIEJE, ZE Z WIELOMA Z WAS BEDZIE MI DANE SPOTKAC SIE W TURCJI...MUTLU YILLAR!!!








Moi Drodzy wybaczcie, ze nie jestem na bierząco i nie pisze na blogu wszystkiego tego co chciałabym Wam powiedzic. Dzieje się tyle w moim życiu, ze z trudem nadarzam.
Mialam tez trudny okres w moim życiu...wiecie taki, gdy macie wszystkiego dosc i nic Was nie cieszy...stad moje luki na blogu.

Nowy Rok wiaze sie z nowymi postanowieniami czy obietnicami, ktore jak sie podejmie nalezalo by dotrzymac...
Obiecuje, ze w tym roku nadrobie braki w blogowaniu.


POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE.

Nika