wtorek, 23 czerwca 2015

ANTI AKP DOMBIRA SECIM SARKISI







ANTI AKP...ANTI ŻARÓWKOWA PIOSENKA..ORAZ ŚWIETNIE WSTAWIONE KOMIKSY...DOTYCZĄCE GROTESKOWEGO LECZ PRZERAŻLIWEGO ŻYCIA PANA E.


Niech to video, pieczołowicie przygotowane przez kogoś utalentowanego, będzie zapowiedzią cyklu komiksowego, który będę Wam serwować od czasu do czasu, dla zabawy oraz informacji . Oczywiście z tłumaczeniem...moim źródłem staną się komiksy PENGUENA...czyli Pingwina. To o pingwinach musieliśmy oglądać filmy podczas, gdy w całym świecie oglądano zamieszki na Taksim .

Tak też , parodia komiczna już w drodze ;)

 

czwartek, 11 czerwca 2015

GOTOWANIE...PO TURECKU...Jemy bo smacznie gotujemy.

Już od kilku lat gotuję z grupami, które mają na to ochotę. Mało tego przygotowuję specjalnie program, gotowania w trasie. Mam już konieczne kontakty oraz pomysł na to jak moich turystów zafascynować różnorodną kuchnią turecką wioząc ich przez regiony tego kraju.


Gotowanie odbywa się w kilku godzinnych blokach i przynosi Nam wiele satysfakcji oraz korzyści.
Ponieważ gwoździem programu jest spożycie tego co się samemu wyprodukowało to tym większa w tym atrakcja.

Z gotowaniem idzie też nauka jak kupować dane towary. Uczymy się nazw różnych przysmaków.

Cóż gotowanie na ekranie to nasz chleb powszedni ostatnimi czasy. Jednak czy nie większą przyjemnością jest zrobić kilka dań samemu a przy tym bawić się wspaniale , zwiedzać i uczyć się innych atrakcyjnych zajęć...to już pozostanie częścią utajnioną...co i jak możecie Państwo odkryć na wyjazdach szkoleniowo kulturowych...łączących przyjemne z pożytecznym.

O to kilka ciekawostki kulinarne ... a innych zdjęć z zajęć poszukuje w przepastnych archiwach.


    PANIE NA KURSIE ROBIENIA ...GOZLEME..( placek z wody I mąki..nadziewany serem z pietruszką albo zieminiakami...może być tez z miodem. Znakomita przekąska )


Okra...a tutaj Bamija...suszy się ją na zimę I gotuje przez cały rok.




Pastyrma...wolowina suszona silnie doprawiana...robi się z nią Pide, lub smaży na maśle I podaje z pidowym chlebem. Można ją spożywać z chlebem.

      OPYCHAM SIĘ W SAMSUN...tam też będzie jeden z przystanków...na trasie gotowania.
        kurcza tu prawie jestem jak ten kabak...ale schudlam I juz tak nie wygladam...to pocieszające.


                              Jedna z 2 szkół gotowania...:O) w zależności od liczby uczestników.



 TURSUCU...za nim zaczniemy gotować rozbijamy się po bazarach I sprawdzonych miejscach do zakupów składników,

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Mustafa Sandal -Isyankar


PO WYBOROWY...ZAWRÓT GŁOWY....a o to co mamy



                  ŻARÓWKA PĘKŁA...nareszcie ale za to mamy KOCIOŁ CZAROWNIC.





CO MAMY :

Jest bardzo źle...w tej chwili istnieje  kilka opcji.
Mało inteligentni ( osoby młode z niewyrobionym kręgosłupem politycznym, którzy oddali głosy na HDP, mimo iż ta partia nie prezentuje ich światopoglądu ) nam to zafundowali... jeżeli
HDP wejdzie w koalicje z AKP...to będzie tzw.czarny scenariusz. Nie widzę też możliwości by
CHP  oraz MHP  dogadały się z HDP...to sprzeczne z ich polityka , która jest nastawiona na nacjonalizm ze strony MHP oraz na obronę myśli Ataturka ...która za równo MHP jak i CHP popiera .
HDP jest partią  kurdyjską, która powstała w raczej z partyzantki kurdyjskiej ...im zależy na oderwaniu się od Turcji.
Jednak w tej chwili to nie możliwe, ze wzgledu na politykę na wschodzie i to co tam się dzieje.
Z czasem jednak...dlaczego by nie i AKP się na to zgodzi. HDP zapowiedziało, że do koalicji z AKP
nie przystąpi ( jakoś nam się w to wierzyć nie chce ) . HDP głosi politykę równości kobiet i chce
byśmy myśleli, iż chronic będą prawa kobiet. Przypomnę, że HDP powstawało na terenach, gdzie
ginie wiele kobiet co roku, mordowanych przez swoich mężów, braci czy wujków.  Po wyborach , gdzie uzyskali 13% głosów, wołali...Przede wszystkim wygrały kobiety! Tia...ale co dalej z takim tłem?   Jeżeli nie taka koalicja to co ?

3 opcja...nie będzie koalicji a AKP zarzadzi tymczasowy zarząd i kolejna turę wyborów .....mamy w
tej chwili tzw. Kocioł Czarownic...i czekamy  co zadecyduje rząd, w tym tyg. lub do 3 miesięcy okarze się co dalej. Do 3 miesięcy należy utworzyć  nowy porządek w rządzie,  przez utworzenie koalicji bądź kolejne wybory. Czy możemy sobie pozwolić na kolejne wybory...to wątpliwe. Analitycy uważają, że to bardzo kosztowne i ryzykowne przedsięwzięcie i powinno być ostatecznością.
 
Destabilizacja w rządzie wprowadzi nas w głębszy kryzys ekonomiczny.Tego się nie da uniknąć.

Jest gorzej niż nam się zdawało.Ale żarówka pękła ..to ważne tylko, że mamy KOCIOŁ CZAROWNIC, do którego nie wiadomo komu chochla przypadnie :)




Jedni krzyczą DEMOKRACJA ( W Turcji raczej Utopia demokracyjna i demagogia na temat demokracji)  a inni tacy jak Ja...siedzą I meczą głowy nad tym jak ta koalicja może wyglądać...czy w ogóle wyjrzy...ZOBACZYMY


INNI KRZYCZĄ...TYLKO NIE KOLAICJA...

W oficjalnych przemówieniach politycy  głoszą ostre oskarżenia przeciw Prezydentowi, oskarżają go o to iż jako głowa państwa , brał udział w kampanii przedwyborczej za pieniądze podatnika. Co jest nie do pomyślenia w systemie jaki w tym kraju powinien być a nie jest. Prezydent, który został wybrany przez naród nie powinien okazywać swoich politycznych poglądów. Występując czynnie w kapmpani przedwyborczej dopuścił się przestępstwa.Przedstawiał swoje rządania ...dopuścił się przestępstwa. Już liderzy wszystkich 3 parti przedstawili ta samą postawę.

Bardzo ładnie wypowiada się lider partii MHP...Bahçeli mówi dokładnie to co ja powyżej napisałam jeżeli chodzi o kombinacje koalicji. Nie widzi się w koalicji z HDP( zdziwiłabym się gdyby było inaczej)...Dodał również, że Prezdent niech przemyśli czy chce w ramach demokratycznych granic pozostać Prezydentem czy woli polityczne potyczki...a wtedy powinnien zrezygnować z pełnienia funkcji Głowy Państwa. RACJA!

ROZKŁAD NA DZIŚ DZIEŃ

AKP : 255 parlamantarzystów
CHP : 133
MHP : 82
HDP:  80

Tu sobie Erdogan zagwarantował umową w Oslo, że do utworzenia koalicji potrzebne jest przekroczenie 10% barażu. Teraz ma do wyboru 3 partie, które ten wymóg spełniają.


Co nas czeka ? Albo albo...koalicja w jakiejś z kombinacji...lub wcześniejsze wybory za ok 45 dni...ale wtedy czy Turcja nie wpadnie w wiekszy kryzys niż jest?  

Ja się przygotowuję na szaleństwo w wykresach giełdowych... dewizowych I kilku innych .








    NIE PANIKUJCIE TO JA BAHATTIN....TYLKO ŻARÓWKA PĘKŁA !! :)
                   DOBREJ NOCY MONO PARTYJNE RZADY....


                                                                    KOALICJA  2015

                                                     
WAŻNE :


Na 550 posłów do Parlamantu...94 to kobiety! sukces! zwłaszcza, że żarókowcy wcele nie uważają kobiet za równych sobie.
 

sobota, 6 czerwca 2015

WYBORY DO PARLAMENTU...TURCJA 2015

Co nam przyniesie jutrzejszy dzień, zmiany jakie mogą nastapić napawają nas kolejną nadzieją. Tym razem wygramy! Tak sobie my, wiecznie przegrywający od 12 lat powtarzamy. Tym razem i ja myślę, że sokończy się dla nas czas reżimu. Kolejna Czarna Plama w smutnej histori Turcji odejdzie do precz.

Po dwu miesięcznym praniu mózgów przez poszczególne partie w tv, radiu i na ulicach. Po tak wysokich decybelach, że nam uszy mało nie odpadły. Dziś zapadła cisza...jak makiem zasiał.
Co gorsza, po ponad 12  latnich, krwawych, pełnych przemocy i niechęci, szerzonej jak wirus nienawiści  do ras, narodów  innych wyznań a nawet historycznych cywilizacji i złodziejskich przekrętów, RZĄDACH SPRAWIEDLIWYCH ...mamy szansę  na to by 7 czerwca oddać głos po to by 8 czerwca albo odetchnąć z ulgą albo zapłakać w poduszkę.

Jutro pójdziemy do urn wyborczych, by zagłosować, które partie chcemy widzieć w rządzie.
W tej chwili to rządy tylko jednej parti...nie ma koalicji. Co gorsza nie ma parti , która byłaby chętna stworzyć z tą partią koalicje. To musi być koalicja , która charakteryzuje się tolerancją względem jednostki ludzkiej, narodowości, względem kobiety * ( o tej partii tego nie możemy powiedzieć) . Po wyborach w zależności jak się ułoży nasza szala...ze szczegółami opiszę, co poszczególni politycy SPRAWIEDLIWYCH ( nie używam specj, nazwy...cisza przed wyborcza)  myślą o przemocy względem kobiet, o gwałtach oraz to, ze uważają , że kobieta mężczyźnie nie równa...bo niżej ) .O tym później.


Jak wyglądają wybory w Turcji,

Na kilka miesięcy przed musimy sprawdzić czy mamy prawo głosu,  ( osobiście lub przez internet)

1. Dowód TR
2. Miejsce zamieszkania Turcja.
3.Czy jesteśmy na liście wyborczej.







Potem odbieramy od Muhtara ( rejeonowy urzędnik) kartkę ze swoimi danymi i numerem okręgu wyborczego i sali. Do głosowania przystępujemy z dowodem osobistym. Podpisujemy listę a następnie głosujemy w kabinach, przybijają pieczątkę EVET czyli TAK.

Wkładamy glos do koperty. I wrzucamy do Urny. Nastepnie podchodzimy do urzednika a ten zaznacza na nazym palcu niezmywalnnym markerem, że już głos oddaliśmy.

Tutaj nie głosowanie groziło karą ale nie zauważyłam by to sankcjonowano.

Po co jak i tak zawsze oszukiwano. Tym razem mam nadzieje, że będzie inaczej. Myślę, że wielu ludzi się obudziło.


 

Motorowy zawrót głowy,,,:) kilka dni z niezwykłego życia przewodnika.

Nie zawsze opisuję moje wyjazdy z turystami. Jednak bardzo miło wspominam pobyt 5 motocyklistów w Turcji. Do ich wyprawy przygotowywaliśmy się długie miesiące. Ja odpisywałam na maile lecz opracowanie program zajęło mi sporo czasu, gdyż nie tylko program ale  organizacja imprezy od A do Z była wymagana. Ja miałam za zadanie oprowadzenie Panów po Kapadocji oraz Efezie. W inne miejsca tj: Istanbul, Ankara , Pamukkale czy Canakkale, mieli jechać sami.Znajdowały się one na poszczególnych etapach ich wyprawy. Ja I motor nie ma mowy :) choć po przyjeżdzie i wspólnie spędzonym czasie, chcieli mnie namówić na Pamukkale :)
W końcu nadszedł dzień ich przyjazdu...spotkaliśmy się  w hotelu na Kapadocji. Przemiłe towarzystwo,  moc wrażeń czekała na nas co dzień, co rano i co wieczór.
Ja przyleciałam na Kapadocję już dzień wczesniej, tak by do chwili przyjazdu grupy mieć troche czasu dla siebie  i na trekking solo. Jak również na spotkanie z przyjaciółmi.

Maj to przepiekny czas by odwiedzić Kapadocję i napawać się zielenią, kolorami kwiatów i chłodem poranka oraz wieczorów. W dzień już jest dość gorąco.


I OTO JESTEŚMY...tyle co z Ankary :) Witamy ...i ja Was witam :)






Przed hotel zajechały wspaniałe maszyny. Przywitaliśmy się i poszli na wspólną kolację.  Rano był problem, ze względu na niepewną pogodę lot balonem musiał się odbyć jak najszybciej.
 Chłopcy polecieli o świcie balonem ( Ci którzy wstali...bo byli i tacy co woleli pospać a rano płakali dlaczego nikt ich nie obudził) . Ból tym większy, że opłata za balon przepadła.Nie można ot tak na ostatnia minutę odmówić rezerwacji.
Było wesoło, poważnie , powoli, wczesnym rankiem i póżnym wieczorem. Zwiedzaliśmy różne ciekawe miejsca. Było czasem ciężko bo wieczory były dłuższe ale jakoś udało nam się wykonać pełen program z często brakującym 1 lub 2 uczestnikami. Tak to bywa. Jedni nie mogli rano wstać a inni wieczorem ,połóżyli się przed czasem zmęczeni zwiedzaniem.

Trochę promile im w tm pomogły :)


Dzien 1 nie należał do najłatwiejszych, zwłaszcza jak się jest niewyspanym. Wieczorny maraton również nie był dla wszystkich. Noc turecka i zabawa na całego. Drugi dzień ,miasto podziemne , Jezioro kraterowe Narli i wiele innych ciekawostek. Z powodu upału nie mogliśmy zrobić założonych 5 km trekkingu, Do wieczora było bardzo gorąco. Chłopaki zasadzili się, że chcą ze mną profesjonalną fotę na talerzyku...taka tam pamiątkowa. Jednak nie uświadczyliśmy fotografa w Muzeum Goreme.Siedział sobie , gdzieś tam...ja zrezygnowałam z pozowania. Raczej szkoda. Teraz czekam na zdjęcia od Nich. Chyba się doczekam.Wygrażali się, że na ich Moto gazetkę trafię, a ja, że ich na blogu opiszę...co też czynię :)

Nie podaję imion , bo nie wiem czy mogę. Zapytam o zgodę.

2 Dni i 3 noce mineły jak z bicza strzelił. Ani się obejrzeliśmy a już pożegnalny wieczór i rano ja wylot do Izmiru a chłopaki w długą drogę do Pamukkale. Nie zdązyli nawet zobaczyć tego pięknego miejasca. Czas gonił a im zależało bardzo na zwiedzeniu Efezu.






MÓJ LOT Z KAPADOCJI : to w sumie oddzielny rozdział....powiem Wam co a raczej kto mi się przydarzył. Tu tylko nadmienię, że ma na imię Sam. Resztę opiszę w poście, gdzie opiszę różne inne spotkania jakie miewam podczas lotów między miastami Turcji. Uważam to za ciekawe doświadczenia.





                                      TOP 5 NA ZAMKU UCHISAR


                                    SAMOTNE TREKKINGI...nie cierpię selfi...fi fi

POWRÓT MOTOCYKLISTÓW IZMIR

Nerwowo oczekiwałam chłopaków w recepcji. Zapowiedzieli się, że będą ok 12:00. Faktycznie była 12:05 jak podjechali pod hotel. Nasz kierowca, który miał nas zawieść do Efezu okazał się być bardziej niecierpliwy. Chodził nerwowo to tu to tam wszędzie było go pełno. Ja nie lubię zbyt koleżeńskich kierowców. Mam pewne zasady, których nie pozwalam łamać. Nasz kierowca Halil zdawał się tego nie rozumieć.Czym w czasie wycieczki doprowadził nas wszystkich do "szewskiej pasji".


1. Spoufalanie się ze mną ( typu. priv pytania do mnie lub o  szczegóły związane z moją pracą)
2.Palenie w samochodzie ,
3. Rozmowa przez komórkę ( reaguję bardzo nerwowo, jeżeli nie posłucha)
4.Wyrzucanie śmieci przez okno * ( zdarza się często niestety)

SELCZUK ....WIDOK ZE ŚWIĄTYNI ARTEMIDY NA WZGÓRZE AYASOLUK I ZAMEK ORAZ MECZET ISA BEY A TAKŻE BAZYLIKĘ ŚW. JANA.

Zwiedziliśmy wszystko co trzeba w  okolicy Selczuk i Efezie. Tępem błyskawicy. Nie chciałam chłopaków roczarować , że gdzieś nie zdąrzymy. Nawet posiłek zostawiliśmy na sam koniec. Padaliśmy z głodu. Powrót do Izmiru nastapił późno wieczorem.

 

 IZMIR...u dołu Konak wieża zegarowa, ulica DARIO MORENO wiodąca do WINDY .







                                     CHŁOPCY JESTEŚMY ...NO CO ?:)

Kolejny dzień z samego rana po śniadaniu, spotkałam się z chłopakami by ich oprowadzić troche po Izmirze. Nagle słyszę za sobą Monika to Ty?! Obracam się....a tam moja koleżanka z kursu przewodników. Moja serdeczna koleżanka, stała w drzwiach hotelu. Usiłowałam się z Nią spotkać już od kilku lat. Nigdy nie miałam czasu. Po kursie rozeszliśmy się, każde w swoją stronę. A tu ci masz...Ona wyrosła jak spod ziemi. Szok! Umówiłyśmy się po tem jak chłopaków pożegnam. Okazuje się, że Filiz, tak ma na imię, pracuje w hotelu jako szefowa rezerwacji. To Ci zbieg okoliczności!

 To była super szybka wizyta po Izmirze. Zabrałam ich na Asensor czyli 72 m wysokości wieżę widokową z windą. Potem spacerem na Stare Miasto i konieczne zakupy. Pożegnaliśmy się w hotelu.
Ja wypiłam kawę z Filiz, rozmowa potoczyła nam się tak jakby w ogóle nie było przerwy.

Chlopaki załadowali zakupy, to aż dziw ile się na takim motorrze może zmieścić :) pożegnali się i pojechali. Kontakt mieliśmy do czasu , aż nie opuścili terenów Turcji.


DO WAS CHŁOPAKI:

Wspomnień czar: Chłopaki pokolorowali mój  świat, wszystkimi kolorami tęczy...dziekuję Wam za świetną zabawę, przyjacielske nastawienie do mnie i wesołość kontaktów. Dizekuję za nauki wszelkiego typu. O jajkach, kurach i o tym jakie kontakty nawiązać. Dziekuję za cierpliwość do mnie i długie rozmowy, za burzę mózgów, której się nie zapomina.Taka gimnastyka dla szarych komówrek jest wskazana.



                                    ZZZZ ....śpimy po obiadku w restauracji....:)




 Jak sam twierdził...Radiowa twarz, jak dla mnie świetna i fotogeniczna, zawsze uśmiechnięta...ZAWSZE!



                          LEPIMY GARY...NIE DOWIARY CO Z TEGO WYCHODZI ....:)

                                ILE MI BRAKUJE....SPORO...SIĘ ZDAJE :)

Co mi pozostało po Ich wizycie...haha nie pytajcie...miłe wspomnienia i bardzo podwyższone mniemanie o samej sobie...moje ego wspieło się na szczyty...ale nie na tak długo jakby się mogło wydawać...jednak pozostaje na stabilnej pozycji :)
 Tak oto jedna z mych turystycznych historii się kończy.

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłąm?


Potem troche wiecej zdjęć w osobnym MOTO poście...:)

Pozdrawiam Nika