niedziela, 16 listopada 2008

" ASTRONOMIA...Z ZYCIA GWIAZD"






SUPERNOVA KEPLERA



Jestesmy i bedziemy cudowna jednoscia.

Jestesmy tu i teraz tak dalecy a jednak tak blisko

kroczymy Mleczna Droga

skaczemy po Galaktykach Wszechswiata.

Wszechobecni a jednak nieobecni.


Na ogonie komety niesieni w przestworza

szybujemy wprost na Ksiezyca morza glebokie.

Skapani w jego wodach blekitu docieramy do "szczytu"

A potem szereg eksplozji

i reakcji termojadrowych wiele

i znow sie spotykamy we wspolnym dziele

ktore zwie sie Supernowa..:)


Nika 05.11.2008

P.S Astronomia to kolejna moja pasja...juz od wielu wielu lat:)

czwartek, 6 listopada 2008

TROSZECZKE ZIEMI TROSZECZKE SLONCA..by Eleni














Gdy słońce ześle na ziemię swój blask
znów myśli me płyną od nieba do gwiazd
gdy barwne kwiaty się chylą do rąk
podnoszę do góry wzrok

Tam w niebie wysokim jest dobro i zło
podziwiam obłoki nim padnie z nich grom
i szukam daremnie słów , które wziął wiatr
i czego mi jeszcze brak

Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca
gdy dzień nie dzieli a noc nas łączy
troszeczkę ziemi, troszeczkę serca
tego pragniemy by piękniej żyć

Troszeczkę ziemi, troszeczkę nieba
bo chmur i cieni nam już nie trzeba
Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca
trochę nadziei i więcej nic


Przyglądam się kwiatom i dobrze mi z tym
dopóki trwa lato nie lękam się zim
i chociaż jesienny powieje wnet wiatr
odnajdę znów lata ślad

Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca
gdy dzień nie dzieli a noc nas łączy
troszeczkę ziemi, troszeczkę serca
tego pragniemy by piękniej żyć

Troszeczkę ziemi, troszeczkę nieba
bo chmur i cieni nam już nie trzeba
Troszeczkę ziemi, troszeczkę słońca
trochę nadziei i więcej nic

To od lat jest moja pieśń , weź mój świat i w dłoniach nieś
To od lat jest moja pieśń , weź mój świat i w dłoniach nieś

wtorek, 21 października 2008

MOJE PARANOJE CYKL...DZIWACTW NIKA 2008!

KOPIA z moich wczesniejszych zapiskow...podaje date przy kazdym:)


to ja sama...dzis z samego rana..

"GLUPAWKA"

Biegnie, pedzi mozg na przelaj
by za mysla zdazyc
Bo mu mysl przez mysl przemknela
biegnie lecz znowu nie zdazy(l)..


z cyklu."Moje Paranoje" 9.10.2008

"SEN"

Nastal wieczor czas na sen

Nadchodzi po cichutku
i kladzie sie sennie
kolo mnie moj sen
senniejszy ode mnie

Rankiem gdy sen sie przebudzi
opowiem mu moj sen
kolorowy slodki sen..

Z cykl. "Moje Paranoje" 9.10.2008

Nika

***********************************

Nika grzywke jeszcze nosi
i o prade swego fryzjera poprosi
czy lepiej jej w dlugich..to zapuszczac trzeba
czy w krotkich lepiej..to wtedy obetnie
i po klopocie..bedzie myslala wiecej o robocie

bo tej tyle jest do zrobienia
ze sie nie ma sily uzywac grzebienia
po co sie dreczyc po co sie trudzic
by facetom sie podobac?...nie
no tylko dla siebie nie dla ludzi;)

o Mnie 08.10.2008


***********************************************************

NA TEMAT..NIE NA TEMAT


padlam zmeczona rumorkiem
lecz wstalam dzis z dobrym humorkiem
bo kto sie byle kim przejmuje
ten sobie humorek rujnuje..

Zycie jest zbyt piekne
i zbyt kolorowe
by dac byle komu zawracac nam glowe..

Dlatego badzmy weseli bo zly humor tylko nas dzieli..
Mamy cudowne miejsce, gdzie znajdziemy to czego w zyciu naprawde pragniemy
i dobrych znajomych i super zabawe
swietna muzyke i dla ducha strawe.

:)...ale sie rozpisalam..hahaha

07.10.2008


z kontekstu wyrwane...sens zasadniczy zostal jednak zachowany;)


ja wiem nie powiem
niech inni sie glowia
ja Efes Dark tankuje
i sie dzis juz niczym
nie przejmuje

bo dopielam swego na calego
choc i bez ofiar sie nie obylo
to mam nadzieje i szczerze mi sie marzy
ze jeszcze sie kiedys przydarzy
to co teraz sie zdarzyc nie moglo...

NIKA 20.08.2008

"CISZA"

Zasiana makiem cisza

zbierana o poranku tuz po wschodzie

zapadla w sen na dobre..

kto cisze obudzi..ten juz jej nie ujrzy

lecz bedzie mogl uslyszec...

uslyszec cisze..jak makiem zasial..


z cyklu Moje Paranoje...

napisalam przed chwila..04.10.2008 Nika




PIGWA...love story"

Mecze sie juz od godzin dwoch
by pigwe obrac i pokroic.
To wyzwanie jest dla wytrwalych
i nie dla opieszalych
nie dla leniwych lecz dla fanow prawdziwych..

Wyglad mych palcow
wcale mnie nie cieszy
cale sa pomarszczone i co nie co pokrojone bo
Co za dziwna jest ta pigwa
twarda i cierpka a jak ugotujesz
to "niebo w gebie" poczujesz.

Pigwa by miekka byla
potrzebna jej jest ognia sila
dasz jej ciepla i poslodzisz
a zobaczysz, ze ci dogodzi.
Pusci swe soki i zapachnie uroczo.. a Ty
Na sniadanie zjesz ja ochoczo
na sniadanie i na deser i bedziesz mowil jeszcze ...jeszcze..

A potem chwila albo dwie
i poczujesz sie "w siodmym niebie"
w siodmym, osmym , ktoz to wie..
Wiesz tylko Ty, jak kosztujesz...i sie jej samkiem delektujesz..

:) 30.10.2008

poniedziałek, 20 października 2008

WIELKI DZIEN..OCZEKIWANY OD LAT ..20.10.2008!!!

Dzis byl ostatni dzien egzaminow , ktore maja dla mnie kolosalne znaczenie w dalszej karierze i samorealizacji.Wreszcie mam poczatek tego czego pragnelam od wielu lat..pomyslnie zdane egzaminy!teraz kilkumiesieczne kurs i pojawie sie nowa JA

reszta zostanie niespodzianka , az do osiagniecia mego zamierzonego celu.. zamieszczam tylko moj krotki rymik z tej okazji...zostawiam bez dopowiedzi...

JA juz jestem... Kochana
zaczelam dzis z samego rana
wstalam o swicie i zaczelam
nowy dzial mojego zycia

wsiadlam w autobus
ktory mnie pod szkole turystyki
prosciutenko zawiozl
a tam juz na mnie czekalo
paru sympatycznych kolegow
i "pedagogiczne cialo".

gdy egzaminow czas nastanie
nie do opisania jest to czekanie

wchodze do klasy na ustny
mowie dzien dobry i jestem w szoku
bo pani egzaminator to kolezanka mej kolezanki od roku
przekazuje mi pozdrowienia
i przechodzi do konwersacji
ja sie wypowiadam i po calej akcji.

wychodze a tam czeka mych kolegow
szacowne grono..czeka i z ulga oddycha
bo mnie dopiero poznali
i nie wiedza kto to Nika;)

po ustnych poszlismy sie rozerwac
bo byla miedzy egzminami dluga przerwa

przyszedl czas na pisemny rzecz jasna
ale nam rabnela teksty egzaminator
do diaska! mysle i sile mozgownice
az sie zagotowala ale przetrwala
i wszystkie literki do kupy
zuzamen poskladala..poskladala i zdania i slowa
i bylam na ogloszenie kolejnych wynikow gotowa.

czas radosci nastal i gratulacji
Wasza Nika wyszla super z tej
egzaminacyjnej akcji.

ciesze sie szalenie
bo spelnilo sie wlasnie
kolejne moje Wielkie marzenie:)

czwartek, 16 października 2008

"ZYWA BOMBA"....TERRORYSTKA ZLAPANA W ISTANBULE 11.10.2008

W Istanbule zlapano dzialaczke PKK terrorystke..,ktora miala przy sobie ladunek wybuchowy typu A-4 o wadze 8kg 800 gr!!!

Kobieta byla scisle obserwowana przez 15 dni przez Cywilne Sluzby Specjalne Policji.Zlapana w akcji... podejrzenia policji wzbudzil fakt , iz kobieta zmienila styl codziennego zycia i zdejmujac chuste, ktora zwykle nakrywala glowe poszla do fryzjera sie uczesac.... przed przystapieniem do akcji.Upozorowala rowniez ciaze!
Jak ustalila policja kobieta jest od dawna dzialaczka PKK byla fizioterapeutka w jednym z istanbulskich szpitali.W Turcji skonczyla liceum medyczne potem wyjechala do Niemiec (gdzie czynnie przez wiele lat dzialala w PKK...wiecie, ze Europa chroni PKK i Kurdow mowiac, ze sa uciskani i przesladowani tutaj) tam miala studiowac Farmacje w Instytucie im Goethego lecz przerwala nauke i wrocila do Turcji.Miala scisle powiazania z jednymi z najniebezpieczniejszych PKK owco aktualnie odsiadujacym w wiezieniu kare za nieudany zamach.

Tyle ustalila policja...Kobieta zachowala prawo milczenia i nie powiedziala ani slowa ..nawet jak sie nazywa.

Celem bombowym mial byc Komisariat Policji w Şişli(dzielnica Istanbulu)

OSTRZEZENIE DLA EUROPY

Glowny Komendant Policji W Istanbule ostrzega kraje europejskie by nie "zasypialy" i nie myslaly, ze nasze problemy tu w Turcji ich nie dotycza i, ze pewnego dnia i ich nie dotkna.Dajac schronienie terrorystom prowadza do niebezpiecznych konsekwencji dla nich samych.Dopuki nie "wylaza na stol" faktow oczywistych, ze sa schronieniem dla PKK terrorystow, ktorych i USA uznalo za terrorystow a Europa nazywa ich wciaz Kurdyjskimi Rebeliantami (myla sie pojecia europejskim braciom).Powinni walczyc z terrorem a nie popierac go i nazywac "walka o niepodleglosc Kurdystanu"...

TO WSZYSTKO NIE JEST TAKIE PROSTE...ILU LUDZI MUSI TU ZGINAC..ILU??!!!Pytam sie... jest to jednak pytanie retoryczne...

LINK DO FILMU O AKCJI ZLAPANIA " ZYWEJ BOMBY"

http://videogaleri.hurriyet.com.tr/Video.aspx?s=5&vid=2809




z przemyslen w dorodze powrotnej...

W swiecie kolorow
wybuchajacych bomb
przyszlo mi zyc.

Morze zycia wyrzucilo
mnie tu na brzeg w lupinie nadzieji
na inne jutro.

Z lupiny zostaly tylko kawalki
a ja je zbieram i ukladam w calosc
na tle przepieknych zachodow slonca..


Nika 12.10.2008

wtorek, 30 września 2008

ŞEKER BAYRAMI ...SWIETO CUKIERKOW...





Jutro jest dzien radosci dla wielu Mulzumanow i nie tylko bo i ja sie ciesze wraz z nimi.Dla wielu z nich skonczyl sie najtrudniejszy okres a jednoczesnie najpiekniejszy okres w roku Ramadan(tur.Ramazan)okres postu i wyrzeczen.Po Ramadanie nastepuje wg islamskiego kalendarza Swieto przez 3 pierwsze dni kazdego 10 tego miesiaca roku :)


01.10.2008

Od dzis przez 3 dni z rzedu obdziela sie dzieci cukierkami.Chodza one od drzwi do drzwi jak dzieci w USA w czasie swieta Heloween i zycza starszym Dobrych Swiat(Wesolych po naszemu) a za te zyczenia powinny zostac obdarowane cukierkami badz jakimis drobnymi pieniazkami a najlepiej jednym i drugim ...rzecz jasna:)









Od samego rana biegam co 20 min do drzwi by podarowac dzieciom troche radosci.Nie moge zjesc sniadania w spokoju...ale co tam..ile radosci sprawia mi usmiech milusinskich:)


W czasie Şeker Bayram odwiedza sie rodzinke..szczegolnie jej najstarszych czlonkow.To czas, gdy powinno sie pojechac do nich z wizyta badz chociaz zadzwonic z zyczeniami i obdarowac Baklava( bardzo slodki przysmak z orzechami i bardzo kaloryczny!!!)


BAYRAMI BAKLAVASI








Sa to bardzo rodzinne swieta choc byc moze nie tak bardzo cieple jak nasze Boze Narodzenie ale da sie wyczuc swiateczny nastroj mimo iz wszystkie sklepy sa otwarte choc powinny byc zamkniete...1 dzien chocby.Nic z tego..niestety dla tych co musza pracowac.



Wlasnie przyszla Sude mala sliczna dziewczynka..corka wujka meza i przekazala mi plotki z podworka..podobno ciesze sie najwieksza popularnosci wsrod dzieci bo zamiast dawac po 1-2 cukierki ja dawalam garsciami...ha ha i zastanawialam sie jak to sie stalo, ze 2 kg cukierkow specjalnie kupionych na ta okazje, ktore mialo starczyc na 3 dni starczylo mi raptem na pol 1 ego dnia..ha ha..


coz ...czlowiek stale sie uczy;)

wtorek, 9 września 2008

DZIEN WYZWOLENIA IZMIRU 09.09.2008

Izmir po 3 latach okupacji greckiej zostal wyzwolony spod ich wplywow z dniem 09 wrzesnia 1922 roku.Tego to dnia wkroczyla do miasta Armia Turecka na czele z Mustafa Kemalem Atatürkiem.Byl obserwatorem toczacych sie tu walk niepodleglosciowych.Atatürk obserwowal sytuacje ze stoickim spokojem z miejsca zwanego Belkahve tuz miedzy dwoma wzgorzami rysujacych sie w tyle za jedna z najstarszych dzielnic Izmiru..Buca.Obserwowal by w krotce potem przystapic do ofensywy i oswobodzenia miasta spod panowania wrogow..Grekow.

Miasto bardzo ucierpialo w walkach, gdyz wycofujacy sie Grecy nie chcieli latwo pogodzic sie z utrata tak doskonale usytuawanego na mapie i tak pieknego miasta.
Palono i niszczono domy i mienie.Ponad pol miasta ok 70% leglo w gruzach!

Od tamtego momentu co roku dzien 09.09 obchodzony jest w calej Turcji jako swieto WYZWOLENIA IZMIRU.W tym roku przypadla juz 86 rocznica:)

MOJE MINI WIERSZOWANIE :)















Siedze i mysle..

Mysle i siedze...


Mysle ile wiem a ile chcialabym wiedziec..

Siedze i mysle

Mysle i siedze

Mysle ile dobra we mnie a ile nie we mnie..

Mysle ile szczescia a ile radosci

ile jest we mie zla a ile litosci.

Siedze i licze

Liczac sobie siedze

zasiedzialam sie troszke lecz nie znalazlam odpowiedzi :)

************************************************************

CZERWONA KULA WSCHODZACEGO SLONCA POJAWILA SIE NA HORYZONCIE.

CZERWONY TALERZ..WYNURZYL SIE TUZ Z NAD CHMURKI I SWOBODNIE ULOZYL SIE NA JEDNYM Z OBLOKOW.

CZERWONO SZARE BARANKI ZASNULY NIEBO...ZACZAL PADAC DESZCZ.

DOBRZE, ZE ZDARZYLISMY NA PROM
Siedzac tak na tarasie promu podziwialismy piekne statki zasuwajace po morzu, kazdy w swoim kierunku..co to za cudowny widok obserwowac"kupe zelastwa" plynacego jak lekka konstrukcja z drewna...z oddali juz bylo widac brzeg...przybilismy do brzegu.

.......migawka z przeprawy promem o swicie Gelibolu- Lapseki:)


************************************************************************************


JA nie JA

Jestem stokrotka co platki zgubila...

Urwal je wiatr i porwal na strzepy...

Jestem Orlem o podcietym skrzydle..nie dolece juz nigdzie..

jest juz za pozno...

za pozno by znalesc szczescie, ktorego nie chcialo mi sie szukac..nigdzie...


25.09.2008...najgorszy dzien z tych jeszcze gorszych najgorszych dni...

25.09.2008...ale mnie naszlo..











" ASTRONOMIA...Z ZYCIA GWIAZD"


Jestesmy i bedziemy cudowna jednoscia.

Jestesmy tu i teraz tak dalecy a jednak tak blisko

kroczymy Mleczna Droga

skaczemy po Galaktykach Wszechswiata.

Wszechobecni a jednak nieobecni.


Na ogonie komety niesieni w przestworza

szybujemy wprost na Ksiezyca morza glebokie.

Skapani w jego wodach blekitu docieramy do "szczytu"

A potem szereg eksplozji

i reakcji termojadrowych wiele

i znow sie spotykamy we wspolnym dziele

ktore zwie sie Supernowa..:)


Nika 05.11.2008

piątek, 5 września 2008

RAMADAN CZY RAMAZAN?

W Turcji i innych krajach, gdzie Islam jest wiodaca religia okres 30 dniowego postu nazywa sie RAMAZANEM a tylko w polskim i w paru innych jezykach mowi sie RAMADAN.

RAMAZAN jest 30 dniowym postem nakazanym przez Ku -ran ( Koran) czyli Swieta Ksiege Islamu. W tym czasie osoby, ktore sa zdolne fizycznie do utrzymania postu powinny to robic. Bez wzgledu na wiek i wykonywana prace. Jezeli jednak ta praca jest wyczerpujaca bycie na poscie moze spowodowac tylko pogorszenie sie stanu zdrowia. W koncu jednak nie o to chodzi by sie wyczerpac przez nie jedzenie i picie i byc mniej efektywnym w pracy badz co gorsza pochorowac sie.

RAMADAN jest ruchomy i tak jak wszystkie inne swieta czy obrzadki Islamu przyporzadkowany jest kalendarzowi ksiezycowemu. Stad tez jego ruchliwosc. Co roku Ramadan wypada na ok 2 tyg wczesniej niz byl poprzedni. I tak zbliza sie coraz bardziej do strategicznego punktu jakim bedzie najgoretsza czesc lata. Bo tak sie sklada, ze w roku 2009 Ramadan wypadnie na 21.08 .


NA CZYM POLEGA?

Na poszczeniu od switu przed 1 wszym nawolywaniem Imama , az do jego przedostatniego nawolywania zwanego IFTAR w godzinnach wieczornych. Im dzien dluzszy tym gorzej. Godziny nawolywan wydawane sa zawsze w szczegolnych kalendarzach postnych by kazdy wiedzial o ktorej godzinie i minucie beda nawolywac w regionie kraju , w ktorym zyje.
W sumie dla niewtajemniczonych powiem, ze jest 5 nawolywan w ciagu dnia. Posci ten kto chce nie ma przymusu. Poszcza dzieci i poczytuja to sobie za zaszczyt, ze moga dorownac poszczacym rodzicom.

POSZCZENIE :

Nie pije sie, nie je sie, nie pali sie papierosow, nie spozywa alkoholu jak rowniez w godzinach postu nie uprawia sie seksu.

Jezeli chodzi o spozycie alkoholu to nawet osoby, ktore nie sa na poscie w trakcie Ramadanu nie pija. Oczywiscie podobnie jak i w Polsce w czasie postu nie wszyscy poszcza i nie wszyscy nie spozywaja alkohholu. Jednak tu w Turcji wiele osob nawet dzieci i starsi posci.
Ci co nie poszcza staraja sie nie jesc i nie pic na oczach innch by ich nie kusic i nie skazywac na meki. Pytalam poszczacych co jest najgorsze dla nich a wiekszosc z nich odpowiada 1 tydz. postu badz pierwsze 3 dni. Potem sie czlowiek przyzwyczaja.

Zwroccie jednak uwage jak ciezko jest wytrzymac bez wody gdy temp. siegaja 38 C i wyzej. Jednak okazuje sie to byc mozliwe.
Post mozna trzymac 30 dni albo krocej, zaleznie od wytrwalosci w swym postanowieniu badz wytrwalosci ciala , ktore roznie moze znosic taki postny tryb.

PO CO POSCIC?

By sie umartwic, by stac sie lepszym. By zrozumiec, ze nie pieniadze sie licza lecz dobro wzgledem drugiego czlowieka. By przemyslec sobie swoje postepowanie, by poczuc empatie z tymi, ktorzy gloduja na codzien. Oczywiscie z roznym efektem koncowym. Nie koniecznie wszyscy dochodza do pozytywnych wnioskow badz zachowuja sie pozytywnie. Mozna sie zdziwic. Bardzo sie zdziwic.

Osoby na poscie zwa sie NİYETLİ...czyli "z CHECIA"
W Ramadanie nagle wszyscy staja sie jeszcze serdeczniejsi i pomocni. Staja sie uczciwsi. Tak ja to tu postrzegam.

IMPREZY TOWARZYSZACE:
Urzedy Miast organizuja wieczorne posilki wspolnie z chetnymi za niewielka oplata mozna zjesc taka Ramadanowa kolacje z sasiadem , przyjacielem czy nieznajomym , gdzies w ladnym miejscu na miiescie.

W centralnych miejscach miasta organizuje sie Bazary Ramadanowe na ktorych mozna znalesc wiele przepysznych reczy, mozna tez obejrzec Ramazanowy teatrzyk lalek ( spec. wytlaczne w skorze cienkie jak pergamin malowane recznie marionetki bohaterow z czasow Osmanskich straconych w Bursie Hacivat i Karagöz).Towarzysza tym bazarom rowniez koncerty roznych artystow jak i wystawy, galerie sztuki itp.

Atmosfera jest obledna i nie do opisania.

NIEODLACZNA POSTAC RAMAZANOWA:

To nie kto inny jak pan z bebnem, ktory jeszcze przed switem i dlugo przed 1 wszym nawolywaniem chodzi i wali przerazliwie w beben by pobudzic tych co chca poscic jak rowniez tych co woleliby pospac a sniadanie zjesc tuz przed wyjsciem do pracy.
Bebniarz nazywa sie Davulcu i budzi po to, zeby kazdy kto ma trzymac post zdarzyl zjesc sniadanie przed pierwsza modlitwa.

Od momentu posilku az do wieczora czyli do godz. IFTARu, poszczacy nie beda niczego spozywac. Nastepnie Iftar i przelamanie postu ( mozna daktylem, woda, herbata, jogurtem i chlebem) nastepuje uroczysta kolacja. Stoly zapelniaja sie fantastycznymi potrawami. Czesto obserwuje , ze w Ramadanie w Tv jest jeszcze wiecej programow o gotowaniu. Tak to wyglada jakby spec. testowali wytrzymalosc poszczacych gospodyn.


Raz w tyg. Pan od Bebna przejdzie swoim regionem , ulicmi i zbierze od tych, ktorych zastanie datek za budzenie. Jezeli sie okarze , ze wielu nie zastal badz nie chcieli byc zastani to jeszcze raz przejdzie. Nie wchodzi do domow tyko przemierza ulice pod oknami i balkonami. Powodujac czasem rozdznienie. Moze mnie sie tylko tak zdaje.

Poniewaz bycie Bebniarzem to zaszczyt i nie lada wysilek to i zaplata powinna byc nie mala. Bebniarze maja swe rejony. Nikt nikomu nie wchodzi w parade. Niestety niektorym bebniarzom ( jak mojemu tutaj ) brakuje polotu i slon na ucho nadepl. O zgrozo jego bebnienie to istna tortura. Sa i tacy, ktorzy potrafia z takiego bebna wydobyc najladniejsze dzwieki. Zazdroszcze innym:)

Jezeli z jakichs powodow nie zdzrza sie na Iftar do domu, to taki post mozna otworzyc w drodze do domu. Majac przy sobie to co potrzebne czyli daktyle, chleb, wode.

Ramazanowe kolacje je sie z rodzina i znajomymi.Jak rowniez w gronie kolegow  z pracy . Rozne instytucje organizuja takie kolacje swoim pracownikom. Stawia sie tzw. Namioty Iftarowe i tam serwuje sie wieczerze.

poniedziałek, 1 września 2008

MOJ MALY..WIELKI ..SUKCES!

Co tu wiele pisac.Zlozylam dzis przysiege u Notariusza (wg. prawa tureckiego istnieje taki wymog)na tlumacza przysieglego z polskiego i angielskiego na turecki i odwrotnie.Spelnilo sie jedno z moich marzen tych Wielkich.
Oby teraz zlecenia sie posypaly i juz wszystko bedzie super! wiadomo, ze na to to sobie musze ciezko zapracowac...ale co tam nic mi w tym zyciu lekko nie przyszlo..z tym sobie tez poradze..mysle:)..i mam taka nadzieje:))

niedziela, 17 sierpnia 2008

TRZESIENIE ZIEMI CO ROBIC..???
















Turcja wraz z jej mieszkancami, znajduje sie w takim polozeniu geograficznym, ktore nie pozwala im zapomniec choc na chwile co to jest trzesienie Ziemi.
Nie..nie jest tak , ze zyjemy w wiecznym starchu tylko zyjemy z mysla, ze zawsze i o kazdej porze dnia i nocy wszystko sie moze zdarzyc.

Ja nigdy wczesniej nie mialam okazji przetestowac na wlasnej skorze i doswiadczyc jakiegokolwiek trzesienia..no moze procz trzesien kopalnianych u nas na Gornym Slasku bo one to prawie jak trzesienie Ziemi byly.Pamietam jak wszystkie szkla i krysztaly chodzily za szyba kredensu u nas w domu a jak tamplo to caly dom sie trzasl w posadach a lampy tanczyly walczyka pod sufitem.

To z trzesieniem ziemi bywa podobnie z tym wyjatkiem, ze troche wczesniej czlowiek jezeli jest spostrzegawczy moze zauwazyc symptomy nadchodzacego trzesienia.
Jak sie to objawia u czlowieka..powiem na podstawie obserwacji siebie i bliskich.

Czlowiek czuje sie dziwnie zdezorientowany, ma problem z rownowaga, zawroty glowy oraz mdlosci zoladka.Te objawy sa widoczne na jakies 20-30 min przed nadejsciem wstrzasu.Sila objawow jest rozna w roznych sytuacjach i nie zawsze musza one wszystkie na raz wystapic.

W przyrodzie wszystko nagle cichnie juz nawet i dzien przed samym trzsieniem. Nie slychac spiewu ptaka albo nie mozna nawet przelatujacego owada zauwazyc.Psy kula ogony pod siebie.Takie przyslowiowe..."jak makiem zasial"...doskonale oddaje ten stan.

STOPNIE KLASYFIKACJI SILY TRZESIENIA ZIEMI...

Wskaznika sily wstrzasow uzywa sie do okreslenia stopnia zniszczenia jakie moze spowodowac trzesienie.
W sumie istnieje 12 stopni kreslenia sily niszczycielskiej wstrzasu.
Podzielono je na nastepujace grupy wraz z okresleniem zniszczen.

1,2,3 i 4 w przy takich wstrzasach nie wystapi uszkodzenie rzeczy ani budynkow.

5 rzeczy szklane i szyby moga czesciowo popekac.

6 odczuwalny i slyszalny wstrzas.Chodzenie mebli i ciezszych przedmiotow.Pekanie szyb oraz pekniecia na scianach.

7 wystepuje problem z utrzymaniem sie na nogach.Zniszczenie rzeczy.Budynki typu D(z tanich materialow) popekanie i czesciowe zniszczenie.Budynki typu C (wzmocnione) popekania.

8 wystepuje problem z prowadzeniem samochodu.Budynki typu C -kompletne zniszczenie.
Budynki typu B(solidni fachowcy i odpowiednia ilosc cementu) lekkie popekanie.Budynki typu A(prawidlowa konstrukcja, fachowe wykonanie oraz solidne materialy) nie zostana zniszczone.

9 Budynki typu D- ulegna kompletnemu zniszczeniu,typu C zostana silnie zniszczone,typu B zostana w istotnym stopniu uszkodzone.Popekanie ziemi i pozrywane rurociagi.

10 budynki typu B,C i D ulegna kompletnemu zniszczeniu.Duze meble powywracaja sie.Popekanie ziemi, podlogi,powstawanie rowow.

11 raczej malo jaki budynek bedzie stal.Popekaja mosty.Osunie sie ziemia.

12 Kompletna destrukcja.Ziemia popekana, powybrzuszana na powierzchni ziemi widoczne fale trzesienia.


CO NALEZY ROBIC JAK TRZESIE ...


1.Znalesc sobie bezpieczne miejsce by sie schowac.Moze to byc stol z solidnym blatem, pod lozkiem lub we framudze drzwi.

2.Nie panikowac..panika to najgorszy doradca podobnie jak strach ..pospiech w tym przypadku jest wskazany.Jednak zimne podejscie do sprawy jest wskazane.Wtedy myslimy logicznie.

Jezeli mieszkamy na pietrze 2 czy 3 albo wyzej to nawet nie ma co sie ewakuowac tylko znalesc sobie bezpieczne miejsce.

Jezeli mieszkamy w wiecej osob to dobrze jest ustalic sobie juz wczesniej kto, gdzie sie schowa, zeby uniknac biegania w panice po calym domu.

Ja pierwsze trzesienie przezylam w panice bo nie wiedzialam co sie ze mna dzieje no i trzesienie za trzesieniem wtedy mielismy 5 nastepujacych po sobie wstrzasow po szokowych.Czuwalismy na snie i zrywalismy sie jak lozko chodzilo.Tak w kolko az do znudzenia.
Teraz minely juz lata a trzesienie ziemi stalo sie nie odlaczna czescia mego zycia podobnie jak zamachy terrorystyczne.Z czasem czlowiek sie niebezpiecznie przyzwyczaja i adoptuje do zaistnialych zdarzen a wtedy... to staje sie znieczulony na wiele rzeczy.Nie ..nie na krzywde innych ...ale jakos tak inaczej zaczyna sie ja postrzegac.

Zapytacie pewnie czy sie uodpornilam na wstrzasy...mysle, ze tak nie panukuje i nie rzucam sie biegiem po schodach by sie ratowac(mieszkam na 3 pietrze...zawsze wysoko mieszkalam).Przyjechalam pierwszy raz do Turcji wlasnie w dzien najtragiczniejszego trzesienia w rejonie Marmara.Nie poczulismy trzesienia bo cale nasze szczescie nasz autokar wydostal sie na brzeg z ciesniny Dardanele na kilka godzin przed nieoczekiwana katastrofa z 17.08.1999 roku.My tylko doswiadczylismy faktu. ze nie mozna bylo przez caly tydzien po katastrofie wydzwonic sie do domu i dac znac, ze z nami wszystko ok.Nie mozna bylo, gdyz rozmowy ze wszystkich telefonow naziemnych jak i komorkowych przekierowane byly na telef.Alarmowy.Jak po tygodniu wreszcie zadzwonilam do mojej kolezanki a odebral jej Tata to powiedzial" ...no nareszcie Monisiu bo juz dostawalismy szalu ze zmartwienia co sie z Wami dzieje... wiesz po raz pierwszy tak bardzo mnie ucieszyl Twoj telefon..." haha jak to mozna sie czegos ciekawego dowiedziec w extremalnych warunkach..tak, to bylo mile.

Turcy w wiekszosci sa mniej odpornii na trzesienia...to zrozumiale po tym co przeszli 17.08.1999 roku kiedy to 45 tys rodakow zginelo pod gruzami budynkow.Od Tamtego czasu co roku czcimy pamiec ofiar feralnego trzesienia 6.9 w skali Richtera.Nasze rozmowy komorkowe zostaly oblozone obowiazkowym 3% podatkiem od trzesinia ziemi.Mamy rowniez obowiazkowe ubezp.z tej okazji.

piątek, 15 sierpnia 2008

CZEGOS TAKIEGO JESZCZE NIE WIDZIALAM...







Spedzam wakacje w Polsce...stad tez dosc dlugi przestoj w moich postach.Cierpie na chroniczny brak czasu ale postaram sie to nadrobic w najblizszym czasie...obiecuje:)

Dzis mielismy nielada niespodzianke z samego rana ok godz.7.00 zaczal padac deszcz, ktory i tak juz padal z przerwami od nocy.Nagle zrobilo sie tak ciemno jakby ktos nakryl niebo czarna plachta i zaczal sypac grad..taki w wielkosci czekoladowych jajeczek sprzedawanych w okresie Wielkanocy..nagle runal grad wielkosci pilek golfowych...to bylo tak jakby jakas maszyna typu JackPot wyprozniala swa zawartosc wprost do Naszego ogrodu i na okoliczne samochody.Nie trudno sobie wyobrazic stanu nieszczesnych pojazdow co niektorych marek.Wgniecenia na dlugo beda przypominac dzisiejsze gradobicie.Powiem jedno kogo stac niech inwestuje w solidna blachare niemieckich samochodow...co klasa to klasa...nie bedzie Was potem ani glowa ani kieszen bolala by naprawic poniesione szkody.

MIALAM ZAPROSZENIE NA ZAGIEL...NA DZIS..

Niestey okolicznosci nie pozwolily mi na przyjecie zaproszenia.

To dla Ciebie...

Pozdrowione bądźcie morza, oceany i lądy

Których blady rozpierzcha się świt.



Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu



Jakże ja mam żeglować,

Gdy na świecie ciemna noc

Zapal drzazgę albo dwie,

Przyżeglujże ty do mnie

Hej żeglujże, hej żeglujże, hej



Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu



Kiedy burza sroży się,

Kiedy wicher żagle rwie,

Gdy bezdenny kipi nurt,

Bałtyk huczy wokół burt

Hej żeglujże, hej żeglujże, hej



Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu



Gdy bezdenny kipi nurt,

Bałtyk huczy wokół burt,

Mężne serce, silna dłoń

Pokonują morską toń

Hej żeglujże, hej żeglujże, hej



Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

Hej żeglujże żeglarzu całą nockę po morzu

STOPY WODY POD KILEM I WIATRU W ZAGLU...Zaluje , ze tam byc nie moge.

czwartek, 17 lipca 2008

WSPOLNY WEEKEND NA PRZEDMIESCIACH MIASTA SNOW..IZMIRU.




ZATOKA SERFU




PLAZA ALAÇATI






KRYSZTALOWA TON:)





TANIEC FLAG




Majac chwilke czasu dla siebie i rodzinki oraz najblizszych znajomych wybralalismy w sie w ten weekend wspolnie w okolice Izmiru na piekne plaze, by troszke skorzystac z pieknej pogody i schlodzic sie w krysztalowo turkusowych wodach zatok morza egejskiego.Ucieka w tame i w kilka innych miejsc w okolicy, wiekszosc mieszkancow olbrzymiego Izmiru.
Jadac tam nie myslalam o tym co kiedys zdarzalo mi sie robic nad polskim morzem..a mianowicie surfingu.Jak dojechalismy na miejsce w Alaçatı kolo Çeşme nie moglam uwierzyc wlasnym oczom.Dziesiatki smigajacych, na krystalicznych wodach zatoki surferow ukazaly sie naszym oczom.Niesamowicie piekny widok i pobudzajacy wyobraznie czlowieka do tego stopinia, ze zapragnelam znowu stanac na desce..ciekawie ile jeszcze pamietam;).Moze to tak jak z nauka jazdy rowerem czy plywania.Nigdy sie nie zapomina.Nie jestem pewna.Jedno co wiem predzej czy pozniej znowu poserfuje..moze gdzies..tam..w sina dal...a moze jeszcze gdzies indziej..byle by wiatr dopomogl.

Setki flag powiewajacych nad plaza klubow surfingu dodawaly temu wszystkiemu szczegolnej oprawy, sprawialy, ze moglismy sie tak dlugo... dlugo w nie wpatrywac i poczulismy sie dziwnie zrelaksowani.
Procz falag byly jeszcze wznoszace sie na pobliskim wzgorzu wiatraki produkujace energie elektryczna..rodzaj energetyki alternatywnej.Dosc drogi system w Polsce tutaj zostal zaakceptowany i sprawdza sie doskonale.Ale Turcy nie byli by soba, gdyby nie znalezli sposobu na produkcje rodzima;)W tej chwili we wszystkich wiekszych i mniejszych miastach buduje sie wlasnie takie elektrownie wiatrakowe.Turcja kiedys, korzystala z uslug zachodnich producentow wiatrakow.W tej chwili sami juz produkuja..wychodzi to znacznie ekonomiczniej i pozwala za zaoszczedzone fundusze budowac wiatraki w innych miejscach Turcji.Takich 6 wiatrakow jest w stanie zapewnic energie dla 30 tys. miasteczka;)Robi wrarzenie..prawda?


Czas nam w droge powrotna..na pyszny obiadek, ktory jeszcze trzeba ugotowac.Czeka nas wspolne pichcenie u naszej polskiej rodzinki w okolicach Urli;) a wiec...do dziela!




















KOMU W DROGE TEMU...TABELA...:)

ISTANBUL BY NIGHT...I BY NOC:)












Zdjecia autorstwa Roberta Ran.Dziekuje:)






Istanbul to czarujaca miasto w dzien i pelne urokow w nocy.Oswietlone zabytki robia niesamowite wrarzenie i przyczyniaja sie do wytworzenia specyficznego klimatu.Fajnie jest tak posiedziec, gdzies w dobrej Nargilowni popalajac wodna fajke , saczac herbate czy kawe i wpatrujac sie w oswietlone, majestatyczne budowle tego olbrzymiego i jakze kulturowo zroznicowanego miasta.

czwartek, 10 lipca 2008

ISTANBUL... ATAK TERRORYSTYCZNY...


Wczoraj rano ok 10:30 czasu lokalnego.. dokonano zbrojnego ataku na policjantow, tuz pod glownym wejsciem do Konsulatu Generalnego Stanow Zjednoczonych.Spokojna na ogol dzielnica zamienila sie w pole bitewne.Wg.tego co podaja naoczni swiadkowie i wstepny raport policyjny pod konsulat podjechal ford focus szarego koloru z niego wysiadlo 3 ech uzbrojonych mezczyzn ubranych w zimowe kurtki przy upale jaki panuje to raczej dziwne...czwarty nie wysiadl..siedzial za kierownica.3ech mezczyzn rozpoczelo nagla strzelanine na jednego z nic nie spodziewajacych sie polcjantow w budce strazniczej w momencie ataku wsparli go bedacy w poblizu koledzy z drogowki.Wszyscy trzej policjanci zmarli od odniesionych ran postrzelowych.Strzelano z ok 1.5m
3 ech napastnikow zmarlo na miejscu lecz 4 ty uciekl w nieznanym kierunku.Co prawda polcja twierdzila, ze namierzyla forda focusa ale stwierdzili, ze nie sa pewni czy to ten sam.Wieczorem znaleziono samochod porzucony w innej dzielnicy Istanbulu.

Trwa dochodzenie.Nie mozna jednak jednoznacznie stwierdzic czy mial to byc zamach na Konsulat Generalny czy tez sama Policje.Nikt tego komentowac nie chce , az raport policyjny nie bedzie oficjalnie ogloszony.Prawie wszyscy bo jak zwykle do odwaznych Polakow Swiat nalezy..Zawsze wszystko wiemy lepiej nawet jak nic nie wiemy.Wlasnie tak oskarzycielsko wypowiedzial sie wczoraj Konsul RP w Istanbule..wypowiedz uslyszalam w wiadomosciach na TV Polonia.Oficjalnie Konsul w wywiadzie, udzielonym dla TV Poloni,stwierdzil, ze zamach z pewnoscia ma zwiazek z glosna tu sparwa ERGEKON aresztowania 2 ch emerytowanych generalow w ich walsnych domach przez prokurature oraz ze sprawa o wniosek zamkniecia partii rzadzacej AKP.Pan Konsul wyraznie sugerowal to, od czego nawet Ambasador USA Wilson w Ankarze sie odzegnywal.Wilson mowil, ze nie bedzie laczyl tych dwoch spraw bo nie ma ku temu rzadnych przeslanek.Wilson nie mial podstaw ale nasz Konsul wie lepiej.Wszyscy mowia nie ma zwiazku a w eter polski idzie kolejne klamstwo.Domysly Konsula..stek bzdur, ktorym stale nas nasze polskie media karmia.Kiedys nam to zaszkodzi.Pewne rzeczy sa ciezkostrawne.Niestety.
Mialam zamiar zadzwonic do Pana Konsula by mu "wytknac" popelniony nietakt.Tani chwyt by miec z czego wiadomosci zrobic.Kojarzy mi sie to z nalotami glodnych sepow.
Stwierdzilam jednak, ze lepiej bedzie jak o zajsciu powiadomie odpowiednie osoby bezposrednio zainteresowane, co tez uczynilam.Mysle, ze sprawa zostanie zalatwiona na takim szczeblu na jakim powinna.
Tak jak napisalam na wstepie ten blog jest po to, zeby podawac rzeczy zgodne z faktami a niezgodne dementowac.Nadal starannie obserwuje polska tv i nie tylko:)


Dzis odbyl sie pogrzeb zastrzelonych policjantow.Przykre zdarzenie, do ktorych juz poniekad przywyklismy..zyjac tutaj.Zawsze jest jednak przykro, gdy odchodzi mlody czlowiek.Dwaj policjanci byli ponizej 30 roku zycia i jeden mial 31 lat a zona jego oczekuje na dziecko.Ostatni miesiac.
Na pogrzebie oprocz Wladz Miasta, Policji obecna byla rowniez Pani Konsul Stanow Zjednoczonych w Istanbule oraz Jej bliscy wspolpracownicy.Flaga Konsulatu USA zostala opuszczona do polowy masztu ze wzgledu na szacunek i uczczenie smierci ofiar.

niedziela, 6 lipca 2008

WARIACJE KULINARNE...PROSTO ..SZYBKO..TANIO:)

Z uplywem czasu bede dodawala do tego posta co raz to nowsze przepisy.

PROPOZYCJE NA UPALNY OBIADEK:

MAKARON Z SOSEM JOGURTOWYM.

na 4 os.

300 gr. makaronu swiderkow.
200 gr jogurtu naturalnego
2-3 zabki czosnku
sol

lyzeczka suszonej miety(moze byc nie musi)
szczypta czerwonej slodkiej papryki.

Gotujemy makaron w osolonej wodzie z odrobinia oiwy z oliwek by sie nie skleil, na sposob w jaki lubimy.Moze byc al'dente badz na miekko.Miedzyczasie obieramy zabki czosnku i przeciskamy.Mieszamy przecisniety czosnek z jogurtem i dodajemy szczypte soli oraz miete.Jezeli jogurt jezt za gesty dolewamy troche wody mineralnej i mieszamy by uzyskac kremowa konsystencje.
Ugotowany makaron odcedzamy..nie przelewamy woda.Kladziemy na talerz i polewamy sosem jogurtowym.Mozna posypac czerwona papryka.

Najlepsze na upalne dni.





MENEMEN

Doskonale na sniadanie badz na obiad.

na 1 os.

4 duze pomidory
1 duza cebula
2 papryki peperoni
1-2 jajka
0.5 lyzki cukru
2 lyzki oliwy z oliwek.

szczypta soli

Cebule obieramy i kroimy w drobna kostke, peperoni odpestkowujemy i kroimy w krazki o 05.mm grubosci.Cebule wrzucamy na rozgrzana na patelni oliwe z oliwek i przesmazamy na szklisto, dodajemy papryke i mieszamy lekko przesmarzajac.Pomidory parzamy i obieramy ze skorki.Kroimy w polplasterki i wrzucamy na patelnie wraz z cebula i papryka.Mieszamy lekko solimy i dodajemy pol lyzki cukru by przelamac smak.Przykrywamy i gotujemy do czasu, az wszystko zmieknie i pomidory wypuszcza sok.Nastepnie wbijamy rozbeltane jajka i mieszamy dokladnie/badz wbijamy jajka i nie miesszamy.. do wyboru wedle upodobania.Mozna jeszcze troche dosolic do smaku.


Podajemy z bialym pieczywem.


















SALATA ZIEMNIACZANA

4 Srednıe ziemniaki
pol peczka dymki
pol peczka pietruszki
pol peczka koperku
2 jajka gotowane na twardo

sol, pieprz
oliwa z oliwek.

Ziemniaki szorujemy i gotujemy wraz ze skorkami w lekko osolonej wodzie.Obieramy i kroimy w kostke.Kroimy dymke i dodajemy do ziemniakow.Siekamy pietruszkei koperek i rowniez dodajemy.Na koncu dodajemy ugotowane na twardo jajka.Kroimy je na pol i potem na srednio grube cwiartki.Dorzucamy do reszty skladnikow..polewamy oliwa z oliwek, solimy do smaku, pieprzymy i lekko mieszamy.Uwaga jaja dodajemy na koncu by sie nie rozsypaly przy mieszaniu.
ps. to moja ulubiona salata.Doskonala na lekki obiad.

















BAKLAZAN NADZIEWANY MIESEM WOLOWYM... DANA ETLI PATLICAN DOLMASI

2 baklazany
200gr.miesa wolowego(pokrojone w kostke)
2 papryki peperoni
1/2 szklanki bulionu z kurczaka lub wolowego

1-2 lyzki koncentratu pomidorowego(20gr)
1 cebula
3 zabki czosnku
2 lyzki oliwy z oliwek(30ml)
czarny pieprz
sol
1/4 peczka pietruszki(drobno pokrojonego)
2 pomidory(pokrojone w kostke)
sok z 1/2 cytryny

*obciac ogonki baklazana i wydrylowac srodki cienkim nozem.Skropic sokiem z cytryny by nie sciemnial.

*do garnka z rozgrzana oliwa wrzucamy pokrojone w drobna kostke mieso, cebule,czosnek oraz papryki..smazymy 5 min.
Dodajemy bulion i przykrywamy garnek i pozostawiamy do zagotowania ok 10Min

*odlewamy bulion z gotowania do osobnego naczynia.
*do ugotowanej mieszanki dodajemy posiekana pietruszke i wypelniamy baklazany.
* tak przygotowane baklazany wkladamy do garnka i zalewamy bulionem.Gotujemy pod przykryciem 10- 15 min.

Uwaga.zamiast miesa wolowego w kostkach mozna zastosowac mieso mielone.Alternatywnie mozna zastosowac wymiennie mieso wieprz.zmieni to jednak smak potrawy.



BAKLAZANOWY KEBAB Z MIELONYCH...KÖFTELİ PATLICAN KEBABI


300gr srednio tlustego miesa mielonego(najlepiej wolowe)
3 baklazany(pociete na 3-4cm paluszki)
800ml bulionu wolowego
1 lyzeczke kminku (5gr)

sol
pieprz,
20gr koncentratu pomidorowego
1 cebula
30ml oliwy z oliwek
1/4 peczka drobno posiekanej pietruszki

*przygotowac mielone laczac mieso, pietruszke,sol, pieprz, i kminek.
z gotowej masy rolujemy mielone o dl.3-4 cm

* mielone smazymy na oliwie i odkladamy na osobny talerz.
*przysmazamy cebule i koncentrar pom.,dodajemy bulion, gotujemy.
*do zagotowanego sosu wrzucamy pokrojone baklazany oraz mielone.
Gotujemy ok 30 min..dodajemy sol i pieprz do smaku.

UWAGA:baklazana mozna zastapic ziemniakami pokrojonymi w cwiartki.Beda to wtedy IZMIR KÖFTE.



"PIYAZ"

250 gr . mlodej bialej fasoli "mala"
1 srednia cebula
pietruszka zielona
1 cytryna
2 jaja na twardo
1-2 sredni pomidor
sol
oliwa z olivek extra vergin(1wsze tloczenie)

Fasole moczymy przez noc..zlewamy wode i nalewamy ponownie nowa , zimna.
Wstawiamy fasole na ogien,,dodajemy odrobine soli i gotujemy do miekkosci.Po ugotowaniu zostawiamy w wodzie az lekko wystygnie.Odcedzamy.Miedzyczasie kroimy cebule w cienkie pol plasterki..parzamy woda by pozbyc sie ostrego smaku..kroimy pietruszke w miare drobno.
Ugotowana fasole odcedzamy, dodajemy sparzona cebule oraz pietruszke ..polewamy oliwa z oliwek i do smaku posypujemy sola..mieszamy.Serwujemy z cwiartkami cytryny.Mozna tez dodac cwiartki obranego ze skory pomidora i pokrojone w plastry jajko na twardo.












PILAV..RYZ PO TURECKU PORC. NA 4 OS.

1 lyzka masla

3szkl.dobrej jakosci ryzu

troche orzeszkow piniowych (ale nie koniecznie)

3-4 szklanek przegotowanej goracej wody.
sol

Ryz pluczemy na sicie pod woda az woda bedzie leciala czysta.Na patelnie wrzucamy maslo rozgrzewamy , az sie stopi.Nastepnie dodajemy orzeszki piniowe ..lekko przesmarzamy na lekko zlocisty kolor.Dodajemy ryz,solimy do smaku zalewamy woda tak by nad ryzem byla jej jakas 2 cm warstwa,przykrywamy pokrywka i kontrolujemy czy w trakcie gotowania woda calkowicie nie wyparowala...nie mieszamy!Jezeli ryz sie nie ugotowal a wody brakuje nalezy uzupelnic az ryz bedzie lekko mieki.Podnosimy pokrywke i odparowywujemy reszte wody tak by ryz zrobil sie sypki.Uwaga do pilavu nalezy uzyc patelni teflonowej.
SMACZNEGO:)







DZEM Z DERENIA I JABLEK (deren to Kızılcık)

1KG Derenia

0.5 kg. jablek /obojetnie jakich/

Do garnka wsypujemy oplukany deren i zasypujemy cukrem.Nie dodajemy wody.Gotujemy 20- 30 min.
Miedzyczasie, obrane i pozbawione gniazd nasiennych jablka kroimy w kostke i wrzucamy do garka z nieiwlka iloscia wody(1 lyzka starczy)
Dusimy az do miekkosci.Precieramy deren przez sitko by sie pozbyc pestek(mozna drylowac jak sie komus chce)i dodajemy do jablek.Gotujemy jeszcze przez 10 min mieszajac.Rozlewamy do wyparzonych sloikow.Zakrecamy i wstawiamy do piekarnika na 10 min w 85C.

Pyszny lekko kwaskowaty..nadaje sie do dziczyzny, wolowiny na zimno , pasztetow i na kanapke:)

SMACZNEGO

sobota, 5 lipca 2008

WSCHODY I ZACHODY...SLONCA ...SCHWYCONE W OBIEKTYWIE MEGO APARATU.



WSCHOD SLONCA
ERCIYES.
KAPADOCJA



GELIBOLU WSCHOD 6.00 RANO


PO WSCH.
GELIBOLU zdj.Arek Czader


GELIBOLU BRZASK.


ZACHOD PAMUKKALE.




ZACHOD SLONCA.KAPADOCJA.






Najpiekniejsze wschody i zachody Slonca mozna obserwowac w calej Turcji.Zapierajaca dech w piersiach gre swiatel i kolorow.Cudowne zjawisko, ktore w zaleznosci od regionu trwa pare minut badz duzo dluzej.
Slonce nad Egejskim zachodzi blyskawicznie...w Centralnej Anatoli zajmuje to wiele wiele minut.Daje to mozliwosc podziwiania zjawiskowego spektaklu na niebosklonie.

Zamieszczam pare zdjec by cieszyly i Wasze oko.

UWAGA! CZARNA PRAWDA O ISTANBULE..OSTRZEZENIE!



EMINÖNÜ..EGIPSKI BAZAR..ISTANBUL

Trudno uniknac w tak gigantycznym miescie, molochu jakim jest Istanbul "szumowin", zlodzieji czy mordercow nie wspominajac o zboczencach i innym "elemencie".
W momencie, gdy przyjezdzamy do Istanbulu informuje grupe o tym co powinni a czego nie powinni robic w Istanbule.Jak sie wystrzegac kanciarzy czychajacych na nieswiadomego i zaszokowanego ogromem miasta turyste.Dezorientacja turysty sluzy oszustom do wyludzania, zlodzieja do krazdziezy a morderca do mordowania dla zysku.Nie ma w tym ni tyci przesady.Choc turysci reaguja w wiekszosci z niedowierzaniem a nawet kpina..smutne jest to, ze towarzyszy tym reakcja mysl, ze ja chce "postraszyc".Nic bardziej krzywdzacego, gdyz kazdy przewodnik bedzie chcial dobra dla swego turysty..jezeli jednak jest inaczej to lepiej zrezygnowac z zawodu.
Poniewaz ostatnia wizyta w Istanbule skonczyla sie dla wielu moich turystow nieprzyjemnymi doswiadczeniami..dla mnie rowniez, dlatego przyszedl czas by opisac druga strone medalu..jakze paskudna..i czarna jak czarna dziura.
"Do poty dzban wode nosi..." miarka sie przebrala.

Wazne wytyczne dla osob odwiedzajacych Istanbul..

1.torebke nosimy zawsze na ramienu od wewnetrznej strony chodnika odwrotnie do kierunku jazdy samochodow.Unikniemy w ten sposob wyrwania jej przez kogos na motorze badz w samochodzie.Czyhajacego na dogodny moment.

2.w zaltloczonych miejscach pilnujemy calej torebki a nie tylko uszu torebki myslac, ze ja dobrze strzezemy.Bo ani nie poczujemy, ze nie mamy czego juz pilnowac.

3.paszporty najlepiej zostwic w hotelu badz wraz z nadmiarem pieniedzy zamknac w sejfie.Jednak wpierw dowiedziec sie czy hotel ma ten sejf ubezpieczony na wypadek..a tych to wiele sie zdarza.

4.panowie maja zwyczaj noszenia portfeli, telefonow w kieszeniach spodni.Jedna sec i nie ma juz portfela w kieszeni.Potem placz i zgrzytanie zebow.

5.W zatloczonych tramwajach czy autobusach czaja sie zboczency.Ktorzy, przyblizaja sie i bawia swymi...nie musze chyba konczyc.

6.Taksiarze oszukuja! wsiadajac do taksowki spytaj za ile sie dogadacie.Jezeli jednak wlaczy taryfe to wtedy nalezy sprawdzic , ktora taryfa to jest.Na wyswietlaczu pojawi sie 1 w miescie(şehir içi), 2poza jego centralnym obrebem(şehir dışı)...wiaze sie z wyzsza oplata.3 dalekobiezna.
Taksowki sa tanie ale zalezy od tego czy turyste da sie naciagnac czy nie.

W dalszej czesci opisze przygody mych turystow.

7.nie przyjmujemy posilkow od nieznajomych, nie pijemy niczego i nie jemy niczego co chcialby nam podac ktos na chodniku.Zawsze odmawiamy!choc by twarz osoby oferujacej poczestunek wygladala naj nie winniej.

Teraz moze zabrzmie dziwnie i anormalnie ale NIE pomagamy osobom , ktore prosza Nas o pomoc..starszym babciom, dziadkom, innym niewinnie wygladajacym.Nie pomagamy w przeprowadzaniu, dzwiganiu, w sklepie.OBOJETNOSC WSKAZANA..dla wlasnego bezpieczenstwa.

WYJASNIAM:

Sytuacja ekonomiczna niektorych mieszkancow Istanbulu wymusza na nich zarobkowanie w okrutny sposob.
Niepozorna starsza osoba prosi o przeprowadzenie przez ulice.W pol drogi psika w twarz spreyem usypiajacym.Pomagajaca osoba opada w omdleniu na ziemie a wtedy nieporadna babcia wola taksowke i wywozi za miasto.Opowiadajac taksowkarzowi, ze wiezie kogos z rodziny tak, by nie wzbudzic podejrzen.Za miasto a tam dochodzi do najgorszego koszmaru, a mianowicie jezeli w pore nie nadejdzie pomoc(czesto nie nadchodzi) to ofiara babci zostanie...pokrojona i zabrane zostana jej organy wewnetrzne.Brzmi horrorystycznie? ale tego typu zdarzenia sa na porzadku dziennym.Zdarzaja sie na tyle czesto by sie ich zaczac bac i by byc uwaznym.

Zdarzenia tego typu nie dzieje sie wszedzie ale dzieja sie w pewnych okolicach.Moze sie jednak zdarzyc i gdzie indziej.

Miasta zaczely sie robic niebezpieczne wraz z naplywem ludzi ze wschodu i z innych z krajow Azji albo Rosji.Mieszkac i utrzymac sie Istanbule nie jest latwo.Trza do tego sporego zaplecza finansowego.Nieistniejaca opieka spoleczna zmusza ludzi do skrajnych zachowan.Wiele tez zalezy od ludzkiej mentalnosci, niejednokrotnie wypaczonej.

Przykladem niech bedzie doswiadczenie mej turystki w 1wszym i ostatnim dniu naszego pobytu w Istanbule.Poniewaz byla zmuszona skorzystac z taksowki to nie przypuszczala, ze ktos moglby chciec ja oszukac...a jednak.Z Çemberlıtaş do Sultan Ahmed (2 przystanki tramwajowe...pieszo 10 min drogi) taksowkarz zarzadal 20 YTL zamiast 3-4 ytl.Potem, po zwiedzeniu meczetu wraz z corka postanowily pojechac do hotelu w Aksaray...koszt nie wiecej niz 7 ytl -10 ytl.Taksowkarz zarzadal 24 ytl...turystka podala mu 25 ytl liczac, ze wyda reszte..a tym czasem taksowkarz wyjal z kieszeni 10 ytl i podmienil z 20 stka...pokazujac turystce, ze dala za malo o 10 ytl i chcac wyludzic od niej ta sume.Dobrze, ze Ona zaprotestowala i nie dala sie zdezorientowac.Pospiesznie wysiadly w raz z corka z taksowki.Spotkalysmy sie w hotelowym lobby.Nie moglam uwierzyc w to co uslyszalam.Nie 1 ale 2 razy w ciagu dnia chciano Ja oszukac i to 3 krotnie.Przeplacila za przejazd ale nie dala sie zwiesc z doplata niby brakujacej sumy.BRAVO!.

Niejednokrotnie turysta jest zdezorientowany w tak zatloczonym i wielkim miescie.Latwo go oszukac obworzac kretymi uliczkami albo ustawiajac taksometr na 2. badz 3cia strefe.

Mnie jakis smierdzacy papierosami i potem, niedomyty facet zaproponowal "numerek".Wracalam do hotelu.Na przejsciu czekalam na zmiane swiatel.Spostrzeglam, ze mnie obserwuje uwaznie jakis typ.Przeszlam i szybkim krokiem udalam sie w kierunku hotelu.Biegl za mna i zahaczyl tekstem czy pracuje..ja na to , ze tak(bo bylam w pracy) a on a za ile i czy ide do hotelu.Dopiero wtedy do mnie dotarlo co on mial na mysli.Obrzydzenie mnie wzielo i glosno powiedzialam co o tym mysle...spytalam rowniez czy ma ochote wybrac sie ze mna na pobliski komisariat.Uciekl szybciej niz mnie dogonil.

Turysci powoli zbierali sie na ustalona godzine wyjazdu w hotelowym lobby.Przyszla kolejna turystka i mowi..Pani Moniko co oni robia w tramwajach..to zboczone.Tak zboczency tramwajowi sa tam zawsze..jezdza tylko po to by w tloku znalesc przyjemnosc.Kleja sie do nieswiadomych turystow i...brak slow.Trza sie pilnowac choc w tloku to nie zbyt wychodzi.To nie jedna skarga turystki...co tydzien Naszej bytnosci w Istanbule jakas dziewczyna czy kobieta sie skarzy na to samo.

Mysle , ze to najprzykrzejszy z mych postow.Wybaczcie jezeli zle sie poczuliscie.Nie da sie jednak ominac tej prawdy o Istanbule.

wtorek, 1 lipca 2008

KAPADOCJA...WITAJCIE W BAJKOWEJ KRAINIE



MOJA GRUPA








JEZIORO KRATEROWE

Zaczarowany Swiat Basni.Swiat kominow i skal tufowych.Powulkaniczny pyl i lawa, ktore miliony lat temu wydobyly sie z groznych wulkanow..dzis stanowia jedno z cudow Natury, ktore nie sposob opisac slowami.Trzeba to cudo zobaczyc na wlasne oczy.Zaklety w 20 km kw. magiczny Swiat tufy.Juz tysiace lat wczesniej cywilizacje Hetyckie oczarowane byly pieknem Krainy Koni(to oznacza nazwa Cappadocia)po nich kolejni mieszkancy..Helenowie, Bizantyjczycy, Grecy...Zamieszkiwali kapadocyjskie skaly i ukrywali sie w licznych miastach podziemnych, ktore byly polaczone ze soba systemem korytarzy.Kapadocja byla zacisznym schronieniem dla sciganych Chrzescijan w czasie ikonoklasty rozpoczetej przez Leona III w Konstantynopolu.Mnisi i Pustelnicy znalezli tu swoje schronienie...pozostawiajac po sobie setki kosciolow i domow wykutych w miekkich,skalistych zboczach.Malunki na scianach zachwycaja nas do dzis.Zdumiewa tez pomyslowosc naszych przodkow.




Ilekroc jestem na Kapadocji tyle tez razy jestem oczarowana jej wyjatkowoscia.Lubie tam jezdzic i lubie te spacery po przepieknych i jakze roznych od siebie dolinach.
Mozna tu rozniez uprawiac turystyke rowerowa.Czynnie spedzic kazda chwile.Cieszac sie kazda uplywajaca minuta.Czas plynie tu wolniej..i tak kolorowo.




Z samego rana poleciec balonem ku wschodzacemu sloncu, potem spacer w uroczej scenerii, podziwianie 2 wynioslych wulkanow Erciyes oraz Hasan Dağ (to sprawcy tego co teraz nam dane jest podziwiac.Na koniec niezapomniana zabawa w doborowym towarzystwie na wieczorze tureckim.Niepowtarzalnym i wyjatkowym.Pelnym atrakcji i nakrapianym lokalnymi alkoholami;)




Jak nie ma Rzymu bez koloseum tak nie ma Kapadocji bez Nocy tureckiej.





2- 3 dni to minimum by nacieszyc sie widokami tego rejonu.By nie poczuc niedosytu opuszczajac Kraine o ksiezycowym uksztaltowaniu terenu.Doceniono Kapadocje rowniez w Hollywood..Gwiezdne Wojny cz1. tez tu powstaly..15 min sekwencja ale i to wystarczy.Wiele innych filmow rowniez krecono wlasnie tu.