niedziela, 21 lipca 2013

SŁUŻBA ZDROWIA..I JAK TO WSZYSTKO DZIAŁA W TURCJI

Ponieważ dziś mój turysta zgłosił mi , że link o Służbie Zdrowia nie posiada posta i się nie otwiera..bardzo się zdziwiłam. Jednak skontrolowałam na wszelkie sposoby co jest przyczyną nie otwierania  się posta..Choc go w archiwum widzę, że wyświetlam...i nie mogę do tego dojsc. Czarna magia. Dlatego przetranserowałam link do tego posta na mego profesjnalnego bloga. Dla zainteresowanych podaje poniżej Wystarczy kliknąc na link. Post nie posiada polskich znaków, bo jak go pisałam kilka lat temu, nie dysponowałam stosownym programem.


http://turcjawycieczki-nika.blogspot.com/2013/07/sluzba-zdrowia-i-jak-to-wszystko-dziala.html


Miłego odbioru.

Pozdrawiam Nika

środa, 17 lipca 2013

MAGIA ŻYCIA...JA I EFEZ..WEHIKUŁ CZASU...

Czuję potrzebę napisania tego typu postu...

KIEDYŚ...

Mając naście lat stale słyszałam czytania w kościele mówiące o Efezie ...oraz Listy do Efezjan i innych Kościołów w Azji Mniejszej z Apokalipsy Św. Jana .Słyszałam o Kościele Piotrowym w Skale...i nigdy nie wiedziałam, gdzie te wszystkie miejsca leżą. Mimo wielu niepotrzebnych bzdetów jakie tłoczono nam do głów w systemie programów rozszerzonych ...nigdy nie podawano konkretów dotyczących lokalizacji pewnych miejsc biblijnych i nie tylko, tyczyło się to też zdarzeń w dziejach historii.
Nie była to doba internetu, dlatego człek polegał tylko na tym, co znalazł w książkach...a te ...cóż  nie wiele można było się dowiedziec.

Zawsze miałam marzenie zostania archeologiem, jednak moja mama zawsze mówiła, że to nie jest najlepszy pomysł bo i tak jak skończę to co najwyżej zostanę Kustoszem Muzeum. Jakoś nie widziała mnie w tej roli. Studiowałam Handel Zagraniczny i Spedycję. Mam tytuł..potem zostałam radiestetą a wciąż myślałam jakbym mogła brac udział w wykopaliskach.







W końcu Mama moja wpadła na wspaniały pomysł i kupiła mnie i sobie 3 tyg. wakacje w Turcji...objazdówkę. Krótko..pojechałam jako turystka, a po poznaniu mego męża przewodnika wycieczek...zostałam przewodnikiem. Mój mąż widział we mnie dobry ` materiał` na to stanowisko.



DZIŚ...

I oto jestem...nie dośc, że poznałam lokalizację wszystkiego tego co wiedziec chciałam to na dodatek stałam się wziętym przewodnikiem po tych miejscach oraz organizatorem wyjazdów dla co raz to większej liczby turystów.
Archeolodzy rozmawiają ze mną jak z koleżanką po fachu. To samo restauratorzy zabytków i historycy. To bardzo miłe. Jestem w swoim żywiole.
Teraz o Efezie mówię moje biuro :)Podobnie jak i o Istambule.
Jednak to Efez urzekł mnie swym osobliwym pięknem. Obłędnie dużą ilością dobrze zachowanych antycznych struktur miasta....Oprowadzając po Efezie człowiek siłą rzeczy przenosi się w świat antyczny...w świat antycznej baśni, która kiedyś była rzeczywistością.

Ktoś zapyta a dlaczego nie Istambuł?..to miasto ma dla mnie inny wymiar...bardzo szczególny.

Dzięki wielu zbiegom zdarzeń mogę też uczestniczyc w kulturowym życiu Efezu. A mianowicie corocznych letnich koncertach.

Wczoraj byłam właśnie na jednym z nich....To nie do opisania jak bardzo żyję antycznością. Cieszy mnie każdy najmniejszy szczegół z nią związany. Niesamowite jest to, że dane mi jest znaleśc się w czasie i przestrzeni zgodnej ze zdarzeniami w antycznym Efezie.

Tym razem był to  koncert Kwartetu Smyczkowego z Polski Apollo Musagete , przed Biblioteką Celsusa.

http://www.apollon-musagete.com/




  ZAPROSZENIE NA KONCERT Z KONSULATU W ISTAMBULE...współorganizatorze tego koncertu.

środa, 10 lipca 2013

RAMADAN JUŻ W MIEŚCIE...

Jak co roku , Ramadan wypada w innym czasie, gdyż jest jak wszystkie dni święte związany z Kalendarzem Księżycowym co oznacza, że data jest ruchoma.


                                                               
                                                                       DAVULCU


Jak tradycja nakazuje, na ulicach pojawili się bębniarze , budzący ze snu nie śpiących. Ponieważ godziny pobudki wypadają na bardzo wczesne godziny nocne. Co oznacza np. dla Izmiru pobudkę o 2.30 rano a dla Erzurum pobudkę o godz.00.00 . Bębniarze przychodzą z 1.5 godz. wyprzedzeniem. Ponieważ obudzonych czeka mozolne przygotwownie obfitego śniadania, które pomoże im wytrzymac blisko 17 godz. post.
W tym roku wypada najdłuższe postowanie. Sąsiedzi z naprzeciwka się nie kładą.  Ale co z tymi, którzy nie poszczą?

Znalazłąm przed sec blog Turka, który podobnie jak i ja myśli, że coś co setki lat temu było koniecznością w dzisiejszych czasach jest wręcz denerwujące.

Każdy ma alarm w telefonie czy w radioodbiorniku i może sobie go nastawic. Niech każdy będzie odpowiedzialny za siebie. Nie zmusza innych do pobudek w środku nocy.

Po co budzic małe dzieci, starców, obłożnie chorych, którzy i tak źle sypiają po nocach. W imię jakiej tradycji?
Mało tego płacic za to, że ktoś się nie może wyspac. Dużo czasu zajęło mi by mój mąż zrozumiał, że skoro nie chcę byc budzona to nie widzę powodu by za to płacic. Latami ile razy słyszał bębniarza pod oknem to pędził dac parę groszy. Nie chodzi tu o pieniądze ale o fakt...niezadowolenia z takiego budzenia.

Bębniarze w mieście biją się o swoje posady. Zdarza się, że w okolicy pojawi się wiecej niz 1 bębniarz. Żeby jeszcze umieli dobrze uderzac w bęben ...tym czasem jest to twórczośc własna -radosna.

                                                                *************

Ja tym czasem nie kładę się spac przed bębniarzem. by brutalnie nie wydarł mnie ze snu. Sam bębniarz jeszcze może nie, ale budzi on wszystkie psy i koty w okolicy, które ujadają. Alarmy samochodowe też uruchamia. I tak będzie przez kolejne 28 dni. 2 dni już mam za sobą,


Bębniarz co tydzień wieczorem będzie maszerował ulicami wraz ze swoim pomocnikiem i zbierał opłaty za to, że tak dzielnie co noc budzi poszczących. W tym wypadku kto będzie chciał , rzuci bębniarzowi z okna parę lira zapakowanych w aluminiową folie bądź coś innego.
To tardycja.





                                          MACUNCU... Pan sprzedający ciągnace się pasty cukrowe ale z w tubkach. Kolorowe i  bardzo słodkie skrapiane sokiem z cytryny. Tradycja osmańska wywodząca się z Bursy.


   
                                                   MACUN...


                                         MACUNCU nowoczesna wersja...i Ja ;)


http://www.youtube.com/watch?v=ErE5h2YcXE0

Filmik o zadowoleniu z budzenia...:)

Nie piszę na czym polega postowanie ponieważ już na blogu są posty z wcześniejszych lat, które szczegółowo o tym traktują.