czwartek, 28 grudnia 2017

Manamanah 1976







WITAJCIE!

Pozdrawiam Was serdecznie, to ja Smok Izmirski. Pora się pojawić na własnym blogu. Nie pisałam z różnych przyczyn...nie było weny, sił i choć chęci były to wiecznie coś innego wadziło. W końcu na jakiś czas zapomniałam, że mam bloga i to całkiem poczytnego ( kiedyś) nie wiem jak teraz. Przez pewien okres w tym szalonym 2017 roku czułam się trochę jak ten kot z kawału o 2 kotach idących przez pustynię. Wtedy to 1 do drugiego mówi...bracie nie wiem  jak ty ale ja tej kuwety nie ogarniam! Otóż ja też straciłam kontrolę nad szybko płynącym czasem...zdarzeniami itd. 
Działo się a mnie ni jak pisanie nie przychodziło. Gdzieś sobie poszło i zapomniało, że mi jest potrzebne.
W końcu dali znać o sobie moi czytelnicy i dawni klienci, pisząc na mą skrzynkę elektroniczną maile typu. Czy Pani blog jest aktywny, czy Pani jeszcze oprowadza? itd. Wtedy po stagnacji jaką miałam nastąpiło nagłe przebudzenie. Mam nadzieję, że nadrobię trochę wpisów w systemie turbo !

Żyję i mam się nieźle,

Nika

Brak komentarzy: