wtorek, 24 kwietnia 2018

23 KWIETNIA ....Narodowy Dzień Suwerenności i Dzień Dziecka

Po ciężkich lecz zwycięzkich dla Armii Tureckiej bojach które toczyły się od 1915 roku z nierównym sobie wrogiem , czyli wojskami obcych mocarstw Europy ,1923 roku nastał  w końcu czas pokoju i formowania Rządu przyszłej Republiki Turcji.

Otóż dla upamiętnienia  bardzo ważnej daty 23 Kwietna 1923 roku , tego dnia utworzyło się Wielkie Zgromadzenie Narodowe Turcji, Mustafa Kemal Ataturk  ustanawia  datę 23 Kwietnia, Narodowym Dniem Dziecka. Jako, że myśli Ataturka zawsze krążyły wokół dzieci i  młodzieży, uważał , że przyszłość kraju, który powstaje z krwii i na ciałach poległych w obronie Ziem i ideii i narodu żołnierzy leżeć bedzie w rękach młodych . Ataturk zawsze pokłądał wielkie nadzieje w nowym pokoleniu.


                               Ja z pra babcią Anastazją...moją ukochaną babcią...mam 3 latka i wyglądam                                         jak dziecię wojny :)


Od 1923 roku co rok Turcja obchodzi hucznie Dzień Dziecka i co roku szkoły podstawowe i Urzędy Miasta zapraszają dzieci z innych krajów by wspólnie swiętowały ten dzień z dziećmi tureckimi.
Organizowane są różnego typu festyny. Małymi goścmi zajmują się rodziny tureckie. Przez 1 tydzień rodzina zapewnia dziecku to co swojemu a nawet wiecej. Turcy słyna ze swej goscinności a tym bardziej to jest widoczne jak mają pod swą opieką cudze dziecko.

Tym samym dzieci poznają się , poznają swoje kultury na wzajem...i po wyjazdzie pozostają w kontakcie na długo. Mój tego typu kontakt myślę , że pozostanie na  zawsze.

W 2012 roku o ile dobrze pamiętam moja przyjaciółka przyjęła do siebie pewną Litwinkę o imieniu Egle. Wtedy 11 latka dziś aż przyjemnie popatrzyć, jaka z niej piękna dziewczyna wyrosła. Pisze, że tęskni. Spędziliśmy wszyscy rodzinne dużo czasu na występach, zwiedzaniu miasta, rozrywce i rozmowach. Cudowna rzecz. 

Nie jestem pewna, czy już o tym kiedyś pisałam na stronach mego bloga, ale dziś fejsbuk mi o tym fakcie przypomniał . Jakie to miłe, co ja bym bez tych fejsbukowych wspominków zrobiła jak bym ogarnęłą me wspomnienia :)



                                od lewej Egle, Figen i Sude


                             
                             Egle i Sude to teraz wyższe ode mnie Panienki :) obie śliczne i mądre




                                  Ja Figen ( mama Sude) Egle, Sude i Muhterem ( tata Sude)





Brak komentarzy: