Dość długo zastanawiałam się od czego zacząć pisanie bo to juz 11 stycznia, a ja w Nowym roku tylko Was zdażyłam pozdrowic z okazji Nowego Roku.
Ostatnio w tureckich kinach grają film ZIMNĄ WOJNĘ. Postanowiłam wyciągnać na seans moją Mamę i moją przyjaciółkę Huriye, architekt wnętrz i profesjonalny fotograf w 1. Obie jesteśmy koneserami dobrego kina. Byłyśmy na filmie wczoraj a jeszcze dziś byłyśmy pod jego wypływem. To był strzał w 10!
Huriye otrzymała ode mnie krótką lekcję historii powojennej i stwierdziła, że nie pamięta by kiedykolwiek widziała tak doskonały film w dodatku opatrzony moimi komentarzami i wyjaśnieniami. Była szczęśliwa, że mogła ze mną po filmie podyskutować o reżyserze, aktorach i historii Naszego udręczonego rożnego typu wirami historii kraju.
Kino tureckie nie jest wysokich lotów. Kiedyś były dobre filmy i seria nazywała się Yesil Cam
...czyli Zielona Sosna.
Niestety z biegiem lat turecka kinematografia zeszła na dno swoich możliwości. Przez fakt produkcji ckliwych , tanich seriali, rezyseria filmowa podupadła.
Film Pawlikowskiego jest wyjątkowy i nie sztampowy. Ciesze się , że wreszcie dotarł do kin tureckich.
Ja i Huriye w zeszłym roku o dzisiejszej porze , czyli 11 stycznia 2018.W jednym z klimatycznych lokali Izmirku.
Ostatnio w tureckich kinach grają film ZIMNĄ WOJNĘ. Postanowiłam wyciągnać na seans moją Mamę i moją przyjaciółkę Huriye, architekt wnętrz i profesjonalny fotograf w 1. Obie jesteśmy koneserami dobrego kina. Byłyśmy na filmie wczoraj a jeszcze dziś byłyśmy pod jego wypływem. To był strzał w 10!
Huriye otrzymała ode mnie krótką lekcję historii powojennej i stwierdziła, że nie pamięta by kiedykolwiek widziała tak doskonały film w dodatku opatrzony moimi komentarzami i wyjaśnieniami. Była szczęśliwa, że mogła ze mną po filmie podyskutować o reżyserze, aktorach i historii Naszego udręczonego rożnego typu wirami historii kraju.
Kino tureckie nie jest wysokich lotów. Kiedyś były dobre filmy i seria nazywała się Yesil Cam
...czyli Zielona Sosna.
Niestety z biegiem lat turecka kinematografia zeszła na dno swoich możliwości. Przez fakt produkcji ckliwych , tanich seriali, rezyseria filmowa podupadła.
Film Pawlikowskiego jest wyjątkowy i nie sztampowy. Ciesze się , że wreszcie dotarł do kin tureckich.
Ja i Huriye w zeszłym roku o dzisiejszej porze , czyli 11 stycznia 2018.W jednym z klimatycznych lokali Izmirku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz