niedziela, 12 stycznia 2014

WSPOMNIEŃ CZAR...NIKA Z DAWNYCH LAT I Z DZIŚ.

Odbiegnę od tematu blogu...choc poniekąd widzę związki z tym co było a co jest.

Bardzo lubię wracac myślami do lat beztroski i zabawy. Do momentów spędzonych na łonie rodziny. Choc zwyle samotnie...

Moment dorastania nie tylko w Wielkim Mieście ale i w ścisłym kontakcie z naturą....Piękne lata przeżyte w górach i dolinach ...na złocistych  dzikich plażach Bałtyku...i Jeziorach Mazurskich. Grając w tenisa, jeżdżąc na rowerze ...wszystko to co tu w Turcji wydaje się byc od wielu lat nieosiągalne.

Marzenie by zostac archeologiem...ale po rozmowie z mamą odpadło, równolegle chęc bycia tłumaczem i pytanie czy dam radę...dałam i daję na wysokich obrotach.  Marzenie od 89 roku by podróżowac, bo kiedyś nie można było...a ja nie z tych co lubią zakazy. Jednak z tych co się często do nich stosują.




W szkole średniej pod naciskiem ze strony rodziny musiałam myślec o studiowaniu prawa .
Ja jednak skręciłam w lewo na studia związane z handlem i nauką języków. Dobrze, że tak się stało bo jak jako prawnik mogłabym pracowac w Turcji?
 Historia to mój konik. Antyczna historia stała się moją pasją z czasem. Jestem wygadana i dośc szybko mój mózg przetwarza pewne rzeczy. Często mam tzw. `gotową odpowiedź ` choc to u niektórych wywołuje swoistą alergie. U niektórych euforię związaną z tym, jak szybki proces myślowy u mnie zachodzi. Nauka języków szła mi jak z płatka lecz w średniej szkole nie bardzo wiedziałam do III kalasy czego chce od życia. Bardzo mnie to martwiło. Lecz te parametry wypracowałam bardzo szybko w klasie IV tej. Tuż przed maturą widziałam czego nie chcę..a na to czego chciałam ...znalazłam odpowiedź nie jako po drodze, w czasie robienia wielu rzeczy o których nie wiedziałam, że będę robic oraz bardzo wnikliwych obserwacji sytuacji z życia. Doszłam do dośc konstruktywnych wniosków: 1. chcę byc przewodnikiem.
                                                                                                2. chcę byc tłumaczem przysięgłym.


 

                                  PROFESJONALNYM  PRZEWODNIKIEM BYC...EFEZ 2013 ...ŚLADAMI                                         ŚW.PAWŁA



               
TŁUMACZEM I PRZEWODNIKIEM BYC...GRUPA DZIENNIKARZY Z ESTONII I FINLANDII Z WIZYTĄ OFICJALNĄ W IZMIRZE ...ETiK ..Egejskie Stowarzyszenie Przedsiębiorstw Turystycznych i Kwaterunku.


Jeżeli chodzi o specjalizację w tych 2 zawododach to decyzja o nich nadeszła z czasem.

Wpierw musiałam znaleśc sobie miejsce na Ziemi. Miejsce, gdzie oba te zawody mogłabym wykonywac było mi nieznane. Nie wiedziałam co i jak. Dopiero poznanie mojego przyszłego męża otworzyło mi drzwi do osiągnięcia założonych celów w życiu. Dopiero w Turcji mogłam przy dużym wysiłku i wielu wyrzeczeniach dokonac cudów dla siebie samej. Dzięki Bogu udało mi się i prę do przodu z nowymi założeniami i planami.
Ponieważ mój mózg stale je rodzi. Mam nadzieję, że w tym roku 2014 los będzie mi bardziej przychylny i nie będę miec tylu kłód pod nogami, żebym nie mogła ich przeskoczyc.





Ten rok to rok na realizację dużych planów, Czy większych niż spełnienie moich marzeń...tego to się raczej nie da porównac. To zupełnie inny etap w moim życiu.

Dlatego Życzcie mi powodzenia proszę. Do wszystkiego do czego doszłam... doszłam przede wszystkim dzięki sobie i wsparciu moralnym i w mairę mozliwości finansowym mego męża i mojej mamy. Dzięki dobrym słowom znajomych, które podbudowywały moje morale i ego. Niosły mnie jak ptaka niosą skrzydła. Wystarczy czegoś bardzo chciec...nie bac się wyzwań jakie życie nam rzuca...i przec do przodu pełną parą. Jak nam się już zdaje, że na coś sił nie mamy to uwiarzcie...zawsze znajdziecie ukryte pokłady dodatkowej energii w sobie. Ona pomoże Wam realizowac założenia.

Pozdrawiam Nika :)

2 komentarze:

maysel pisze...

Wszystkiego najlepszego Nika! Żeby wszystko się spełniło!! Buziaki

niki pisze...

Mysel ja tradycyjnie Nie dziękuję za Twoje przecudne życzenia...i Tobie wzajemnie wszystkigo co Naj życzę! Buziaki